W minionym kwartale 2017 roku odnotowano rekordowe wyniki sprzedaży nieruchomości. To transakcja, która zaprocentuje w przyszłości. W jaki sposób Polacy finansują zakup mieszkania? Co przemawia za konkretnymi rozwiązaniami?
Większy udział transakcji gotówkowych
Poszukujemy pewnych sposobów na lokowanie swojego kapitału. Rosnąca inflacja nie sprzyja przechowywaniu oszczędności w bankach, a to jest jedną z przyczyn, dla których znacznie chętniej decydujemy się na zakup mieszkania. Jesteśmy coraz bardziej skorzy do finansowania takich transakcji gotówką. W pierwszym kwartale 2017 roku sposób ten stanowił już 65% wszystkich płatności. Dla porównania, w 2013 roku odnotowano wynik 54%. Z roku na rok odsetek ten systematycznie rósł.
Nie taki kredyt straszny, jak go malują
Co ciekawe, podniesienie wkładu własnego do aż 20% wartości nieruchomości nie wpłynęło znacząco na zainteresowanie zakupem. Najczęściej brano kredyty na okres 25–35 lat. To korzystne, a czasem jedyne możliwe rozwiązanie – zwłaszcza wtedy, gdy nie zdążyliśmy jeszcze zgromadzić sumy wystarczającej na pokrycie kosztów mieszkania.
A może częściowe finansowanie?
Jednak nawet wówczas, gdy dysponujemy takimi środkami, wykorzystanie całego zapasu jest dość ryzykownym posunięciem. Jeżeli choć w części sfinansujemy lokum kredytem, istnieje większe prawdopodobieństwo, że uda nam się zabezpieczyć przed nagłymi sytuacjami, jak chociażby utrata pracy. Pozostawiamy bowiem część środków na spłatę bieżących zobowiązań i wydatki związane z codziennym życiem. Co ważne, nowym „M” możemy cieszyć się niemal bez konieczności wcześniejszego oszczędzania.
Także w przypadku osób, które posiadają własną działalność gospodarczą, pozbycie się wszystkich oszczędności nie będzie trafionym pomysłem. Stracą one możliwość inwestowania w firmę.
To przemawia na korzyść transakcji gotówkowej
– Gotowość do transakcji gotówkowej stawia nas w dobrej pozycji negocjacyjnej. Dla inwestora jest to skrócenie formalności między nim a bankiem. Osoba poszukująca mieszkania nie musi z kolei martwić się, że w konsekwencji wydana kwota będzie o wiele wyższa, niż wartość nieruchomości – tłumaczy Emil Basta z biura sprzedaży wrocławskiego dewelopera WPBM „Mój Dom” S.A.
Co więcej, przy zakupie gotówkowym nie zadłużamy się, zatem i nie obniżamy swojej zdolności kredytowej. To ważne, jeśli spotkają nas nieprzewidziane sytuacje.
Nie ma jednej recepty wskazującej, który sposób finansowania nieruchomości jest najlepszy. Ważne, by wybrać ten najdogodniejszy dla siebie, który pozwoli zachować płynność finansową i nie obciąży aż nadto naszego budżetu.
Źródło: Mój Dom S.A.