WGI – Złoty powyżej 4,02

Po wybiciu trend nie jest więc kontynuowany, to co się nie udało w czwartek dwukrotnie, spełniło się w piątek – mamy powrót złotego do poziomów styczniowych. W czwartek poziom 4,02 powstrzymywał rynek, ale tym razem jako wsparcie dla euro. Pogłoski o przyspieszeniu wyborów zostały już oficjalnie skomentowane przez premiera Belkę, który nie myśli o dymisji ani wcześniejszych wyborach. O możliwości skrócenia kadencji Sejmu wypowiedział się jednak Marszałek Sejmu. Po raz kolejny okazało się, że nie ma lepszego czynnika wzrostu jak pogłoski. Trudno przewidzieć zachowania polityków, jeśli jednak okażą się one jedynie przypuszczeniami, ruch w dół powinien być równie mocny jak w górę. W najbliższych dniach większą rolę niż rozmowy polityków powinny mieć dane makroekonomiczne. Publikacja inflacji za styczeń oraz dynamiki produkcji przemysłowej w czwartek powinna pokazać, czy powracamy do konsolidacji w strefie 4,02 – 4,15, czy kontynuujemy spadki kursu europejskiej waluty w relacji do PLN.

Krótkoterminowa prognoza

Przebity poziom 4,02 działa obecnie jako wsparcie dla kursu euro. Po jego przebiciu euro może powstrzymać jedynie ostatni dołek na 3,95. Natomiast opór dla dalszych zwyżek to 4,05.

W przypadku USD/PLN opór to 3,14, a wsparcie 3,06.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Dolar leczy rany

W piątek nie mieliśmy publikacji żadnych istotnych wskaźników makroekonomicznych, ani żadnych wystąpień polityków w USA. Dodatkowo zamknięte były rynki w Japonii i Chinach. Rynek ustabilizował się więc, korygując czwartkowy silny ruch euro w górę. Dane o deficycie handlowym zostały wykorzystane do realizacji zysków. Silny ruch zatrzymał się dopiero powyżej 1,29, a więc bardzo blisko dołka konsolidacji ze stycznia na 1,2920. Dalej mieliśmy umacnianie dolara, jednak impet zmian był słaby i w ciągu doby dolar odzyskał zaledwie 0,5 centa po c4 razy większej przecenie w czwartek. Warto zwrócić uwagę na poziom 1,2920. Ta liczba pojawia się na rynku dość często. Zahamowana została na nim hossa na początku 2004 roku i EUR/USD wszedł w fazę korekty poniżej 1,20. Obecnie znajdujemy się poniżej tego poziomu, euro nie podjęło nawet próby wzrostu do tego poziomu, mimo olbrzymiego impetu wzrostowego w czwartek.

Spadek dolara jest widoczny nie tylko w relacji do EUR. Sporo spadła para USD/CHF, frank stracił od lokalnego szczytu na 1,2260 ponad 2 rappy, jednak trend osłabiania się szwajcarskiej waluty w relacji do USD pozostaje niezagrożony.

Krótkoterminowa prognoza

Publikacja licznych danych makroekonomicznych w USA i EU w przyszłym tygodniu z pewnością nie zmniejszy wysokiej zmienności rynku. Wsparcie dla EUR/USD to 1,2730, a opór 1,2920.

Raport przygotował

Adam Łaganowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna SA