Początek roku to tradycyjnie zmiany cen: w związku z nowymi podatkami, szczególnie zmianami w akcyzie, podnoszeniem cen energii, wprowadzaniem nowych regulacji, np. ekologicznych. I choć ruchy cenowe bardzo trudno przewidzieć, razem z ekonomistami i analitykami pokusiliśmy się o prognozy dotyczące zmian cen w tym roku.
Rosną koszty energii, wzrosną więc koszty produkcji, ale skoro gospodarka hamuje to jednocześnie możemy się spodziewać wolniejszego wzrostu wynagrodzeń, a może nawet ich zamrożenia. Są jednak dobre informacje. – Obserwowane w ostatnich miesiącach spadki cen na światowych rynkach surowców rolnych jak i perspektywy względnej stabilizacji cen w 2009 roku sprawiają, że krajowe indeksy cen detalicznych żywności również będą stopniowo obniżały się – prognozuje Dariusz Winek, główny ekonomista Banku BGŻ.
W porównaniu do przeciętnych cen w roku 2008 w 2009 roku potanieją zapewne drób, mleko i jego przetwory oraz owoce, jeśli zbiory w nowym sezonie nie będą istotnie słabsze od tych z 2008 roku. Tanieć ma też paliwo. Jego cena ma być niższa o około 4 procent. Dużo oczywiście będzie zależało od kursu amerykańskiego dolara.
Wzrosnąć mogą przede wszystkim ceny energii co jest wynikiem koniecznych inwestycji w krajowym sektorze energetycznym, wynikających m.in. z pakietu cieplarnianego UE.
Szymon Ostrowski
Źródło: Bankier.pl