Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wkrótce rusza wspólna kampania reklamowa banków Pekao SA i Banku BPH. Będzie promować połączoną sieć bankomatów obu banków. Tym samym klienci obu instytucji będą mieć dostęp do około 2700 bezpłatnych bankomatów. Kampania ma być bardzo duża i intensywna. I trzeba przyznać – ma sens. Dlaczego? Do momentu wydzielenia 200 placówek BPH oba banki będą działały w dotychczasowej formie. Nowa forma współpracy będzie dla klientów nowego Pekao SA czymś normalnym. Co innego będzie w przypadku klientów przyszłego mini-BPH. O ile w tym momencie będą mieli do dyspozycji 2700 bezprowizyjnych bankomatów, to po sprzedaży nowemu inwestorowi, prawdopodobnie 3 razy mniej – zapewne Euronet i około 200 swoich, przy placówkach. Trzeba przyznać, mało zachęcająca perspektywa…Proces sprzedaży będzie trwał co najmniej pół roku. Zanim dojdzie do pełnego przejęcia zapewne też trochę potrwa. Można zatem stwierdzić, że kilkaset tysięcy klientów będzie miało „na próbę” możliwości połączonego banku. Oczywiście to od ich decyzji będzie zależało, czy pozostaną w małym banku, z przeoraną ofertą, czy przejdą do nowego, gdzie będą mieli całą paletę znanych już im produktów. A wiadomo, że do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja, zwłaszcza jeśli do tego dołączy się bankomat grupy UCI, które również mają być udostępnione dotychczasowym klientom Banku BPH. Jeśli brać pod uwagę, że przed wakacjami raczej nie nastąpi zmiana własnościowa, to podejrzewamy, że w tych 200 placówkach dużo klientów nie zostanie – zwłaszcza, jeśli przez ten czas będą atakowani zmasowaną kampanią reklamową.
A swoją drogą. W najbliższy poniedziałek – 20-go listopada z oferty BPH znika karta kredytowa Bachleda. Znając życie, pewnie nie tylko ona…