Wyniki akcyjnych funduszy zagranicznych w lipcu

W lipcu największy wpływ na wyniki akcyjnych funduszy inwestujących za granicą miały nie kursy samych papierów ale sytuacja na rynku walutowym. Silne umocnienie złotego mogło wręcz zamienić oczekiwane przez inwestorów zyski w niespodziewane straty.

Polscy inwestorzy mają dostęp do coraz większej liczby funduszy inwestycyjnych. Powstają nie tylko nowe podmioty zarządzane przez firmy krajowe. Rośnie także liczba funduszy zarządzanych przez  firmy zagraniczne, które zgodnie z dyrektywą UCITS,  na zasadzie „jednolitego paszportu europejskiego” oferują swoje produkty inwestycyjne w naszym kraju. Fundusze te dają możliwość inwestowania praktycznie na całym świecie. Mimo to rodzimi inwestorzy są bardzo przywiązani do krajowych funduszy, i to tych inwestujących głównie w polskie papiery wartościowe.

Oczywiście można znaleźć wiele argumentów przemawiających za takim postępowaniem, takich jak dobre perspektywy polskiej gospodarki, brak ryzyka kursowego, czy też większa znajomość lokalnego rynku. Z drugiej jednak strony, nawet najbardziej zróżnicowany portfel inwestycyjny, jeżeli ograniczony jest tylko do rynku lokalnego, nie da niestety pełnych korzyści jakie można odnieść z globalnej dywersyfikacji. Racjonalnie postępujący posiadacze funduszy powinni wzbogacić swoje aktywa o podmioty inwestujące za granicą.

Wychodząc naprzeciw tym, którzy chcieliby rozpocząć śledzenie wyników funduszy zagranicznych, firma Expander – Niezależny Doradca Finansowy, rozpoczęła publikowanie comiesięcznego zestawienia wyników akcyjnych funduszy inwestujących za granicami Polski. W zestawieniu biorą udział wyłącznie akcyjne fundusze otwarte polskich Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych oraz notyfikowane w Polsce zagraniczne fundusze typu open-end  (SICAV). Wszystkie prezentowane stopy zwrotu zostały obliczone po przeliczeniu jednostek i indeksów na walutę polską. Szczegółowe zasady sporządzania tych zestawień znajdują się na końcu niniejszego raportu.

W grupie funduszy rynków rozwiniętych najlepiej zachowywały się w ubiegłym miesiącu fundusze inwestujące na giełdach europejskich. W lipcu wyrastały przede wszystkim akcje przedsiębiorstw notowanych w Hiszpanii i Grecji, odreagowując wcześniejsze spadki spowodowane eskalacją kryzysu zadłużeniowego. Główny indeks hiszpańskich akcji IBEX 35 wzrósł o 13,3% w skali miesiąca, a średnia giełdy ateńskiej zanotowała zwyżkę w wysokości aż 17,3%. Pozostałe giełdy na starym kontynencie również radziły sobie nie najgorzej notując co najmniej kilkuprocentowe zyski. Przedstawione w tabeli stopy zwrotu zanotowane przez fundusze nie są już jednak tak imponujące, głównie z powodu europejskiej waluty słabnącej w relacji do złotego (przedstawione stopy zwrotu obliczone zostały po przeliczeniu na PLN).

W stosunku do złotego osłabiało się nie tylko euro. Nasza waluta była w lipcu jedną z mocniejszych na rynku walutowym, a spadek wspólnej waluty o 3%  w skali miesiąca był jednym z najmniejszych. Dużo bardziej złoty wzmocnił się np. w stosunku do dolara czy też jena. Dziewięcioprocentowy spadek pary USDPLN był główna przyczyną niezbyt dobrych wyników funduszy inwestujących w USA, mimo, że sam indeks S&P 500 wzrósł w ubiegłym miesiącu o 7%. Wyceniany w złotych jen spadł mniej, bo „tylko” o 6,7%, jednak stopa zwrotu z japońskich akcji należała do jednych z najmniejszych (Nikkei 225 wzrósł w lipcu tylko o 1,6%) i stąd też fundusze inwestujące w Kraju Kwitnącej Wiśni okupują końcówkę tabeli miesięcznych stóp zwrotu.

W segmencie rynków wschodzących także królowały akcje krajów europejskich oraz giełda turecka. Waluty krajów Nowej Europy, podobnie jak złoty, były w ubiegłym miesiącu relatywnie silne, co nie spowodowało obniżenia dobrych stóp zwrotu z akcji. Zresztą w portfelu funduszy europejskich rynków wschodzących znajduje się z pewnością duży udział akcji polskich, a indeks największych polskich spółek zyskał w ubiegłym miesiącu aż 9%. W lipcu zdecydowanie odżyły akcje chińskie. Główne indeksy wzrosły w przeciągu tego miesiąca o 10%. Niestety nie widać tego wzrostu w wynikach funduszy przeliczonych na polską walutę, gdyż chiński juan mocno osłabił się w zeszłym miesiącu do złotego. Najgorsze okazały się dla inwestorów inwestycje w akcje indyjskie. Nie dość, że indeks Sensex 30 wzrósł w skali ubiegłego miesiąca tylko o niecały 1%, to jeszcze indyjska rupia osłabiła się do złotego o 9%.

Jak widać, notowania walut, mogą mieć olbrzymie znaczenie dla wyników zagranicznych inwestycji. Nawet dobre wytypowanie rosnącego zagranicznego rynku nie gwarantuje sukcesu, jeżeli w okresie naszych inwestycji znacznie umocni się polska waluta – tak jak to miało miejsce w lipcu. Rozwiązaniem mogą okazać się fundusze zabezpieczone przed ryzykiem walutowym. Polscy inwestorzy mogą już kupować jednostki takich funduszy, jednak wciąż nie jest to duża oferta na naszym rynku (fundusze tego typu nie zostały umieszczone w zestawieniu). Trzeba jednak pamiętać, że polska waluta nie tylko się umacnia – w ostatnich latach mieliśmy także do czynienia ze znacznym osłabieniem złotego. A wtedy fundusze zabezpieczone przed ryzykiem walutowym nie pozwalają niestety na osiągnięcie dodatkowych zysków. Wydaje się więc, że szczególnie w dłuższym okresie lepiej pogodzić się z istnieniem ryzyka walutowego i potraktować różnorodność walutową portfela inwestycyjnego jako jeszcze jedną formę dywersyfikacji.

Źródło: Expander