Wyszukiwarki skuteczniejsze niż media społecznościowe

76% amerykańskich biznesmenów uważa, że media społecznościowe nie przyczyniają  się do promocji ich działalności i generowania ruchu na firmowej stronie internetowej. Wciąż to wyszukiwarki pozostają głównym kanałem pozyskiwania informacji w celach biznesowych.

Badania opublikowane na eMarketerze podważają skuteczność budowania wizerunku marki i pozycji firmy za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Ponad trzy czwarte amerykańskich biznesmenów z małych firm przyznało, że sieci społecznościowe okazują się nieprzydatne w promocji ich działalności i generowaniu ruchu na stronie. Jedynie 12% badanych uznało, że skorzystałoby z takich miejsc jak Facebook, Twitter i LinkedIn, by uzyskać porady lub informacje biznesowe.

– Nie dziwią mnie te wyniki. Kilku z naszych Klientów próbowało budować swoją pozycję w internecie za pomocą mediów społecznościowych, ale działania te nie przynosiły oczekiwanych efektów. Zdecydowali się oni pracować nad pozycjonowaniem swojej strony w wyszukiwarkach. Daje to wymierne efekty i pomaga dotrzeć do osób poszukujących informacji związanych z działalnością firmy – powiedział Błażej  Miernikiewicz, prezes jednej z największych w Polsce  agencji specjalizujących się w marketingu internetowym Artefakt.

Według sondażu przeprowadzonego przez Internet2Go i MerchantCircle, 53% właścicieli małych firm tworzy profile swojej firmy na portalach społecznościowych. 45% z nich korzysta z Facebooka, żeby promować swoją działalność, a 46% posiada konto na Twitterze. Jednak zarówno w tych badaniach, jak i w badaniu Citibanku, respondenci widzą małą skuteczność tych działań.

– Staramy się odradzać Klientom budowanie pozycji firmy w internecie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Uważam, że to tak naprawdę moda i potrzeba bycia, pojawienia się gdzieś, a nie biznes, działania dające realne efekty. To oczywiste, że internauci do wyszukiwania informacji korzystają z wyszukiwarek, choćby dlatego, że szkoda im czasu na sprawdzanie, czy dana firma ma swój profil na którymś z serwisów – dodał Błażej Miernikiewicz z Artefaktu.

Źródło: Artefakt