Załamanie na światowych rynkach spowodowało wzrost krótkoterminowych stóp procentowych, w tym LIBOR i WIBOR, od których zależy wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych. Stopy zaczęły rosnąć nieco wcześniej niż rozpoczęła się wyprzedaż akcji, potem nieznacznie spadły i ponownie ruszyły w górę w połowie lipca. W sumie z 3-miesięczny WIBOR (stopa referencyjna dla kredytów zlotowych) wzrósł z 4,74 proc. na początku lipca do 4,89 proc. obecnie, a 3-miesięczny LIBOR dla franka szwajcarskiego z 2,69 proc. do 2,75 proc.
Wzrost stawek referencyjnych oznacza wyższe oprocentowanie, a co za tym idzie większa ratę dla posiadaczy kredytów, np. mieszkaniowych. Zmiany stop rynkowych nie od razu powodują jednak zmianę oprocentowania kredytów. Banki z reguły dokonują aktualizacji raz na kwartał albo raz na pół roku. A to oznacza, że kredytobiorcy dopiero wtedy odczują skutki podwyżek stóp. Jeżeli jednak, sytuacja na rynku poprawi się do czasu aktualizacji oprocentowania, to klienci w ogóle mogą nie odczuć skutków dekoniunktury na rynku.
Expander wyliczył, o ile hipotetycznie wzrosły obciążenia związane ze spłatą kredytów w okresie rynkowej dekoniunktury, uwzględniając zmianę LIBOR i WIBOR oraz kursu złotego (od najniższego poziomu z 24 lipca do tej pory złoty osłabił się wobec franka o 2,3 proc.).
Założenia: kredyt na 200 tys. zł, zaciągnięty na 30 lat, raty równe, marża 1,2 proc. w PLN, 1,5 proc. w CHF, spread 12 gr, kurs wypłaty CH/PLN 2,7 zł
Wysokość raty na 2 lipca – 1191,4 w zł i 865,9 zł (dla kredytu we frankach)
Wysokość raty 14 sierpnia – 1210,7 zł i 881,69 zł (dla kredytu we frankach)
Tak zmieniłyby się obciążenia kredytem przy założeniu, że banki na bieżąco aktualizowałyby wysokość oprocentowania
Przedstawione wyliczenia wskazują, że na skutek wzrostu krótkoterminowych stóp procentowych zdrożały zarówno kredyty w złotych, jak i we frankach. W pierwszym przypadku różnica wysokości raty wynosi ok. 19 zł, a w drugim ok. 16 zł (uwzględniono dodatkowo zmianę kursu walutowego). Wzrost rat dla kredytu we frankach jest bardziej widoczny w okresie od 24 lipca, na kiedy przypada dołek CHF/PLN. Od tego momentu do tej pory rata zwiększyła się z 860,7 do 881,7 zł.
W przypadku kredytu złotowego, znacznie większy wzrost raty miał miejsce w czerwcu, w związku z podwyżką stóp przez Radę Polityki Pieniężnej. W przypadku kredytu we frankach sytuacja jest nieco inna. Szwajcarski bank centralny, co prawda też podniósł stopy w czerwcu (podobnie, jak RPP o 25 pkt. bazowych), ale dla wysokości raty dla polskiego kredytobiorcy większe znaczenie miało to, co stało się w lipcu i sierpniu na rynku. W czerwcu rata kredytu w złotych zwiększyła się 37 zł, a kredytu we frankach o 10 zł.
Pamiętajmy jednak, że kredyty walutowe brane są na wiele lat. Takie zmiany, jak obserwowane w ostatnich tygodniach, mogą być niezauważalne w sumie rat płaconych przez cały okres kredytowania.