Swoją posadę utrzyma więc Andrzej Podsiadło, szef największego w Polsce banku detalicznego, a także Cezary Stypułkowski, prezes największej firmy ubezpieczeniowej. Jak wynika z informacji „GP”, szef PZU może być pewny swojego stanowiska przynajmniej do czasu rozwiązania sporu z Eureko. Przypomnijmy, że politycy PiS deklarowali chęć utrzymania kontroli nad PZU przez ministra skarbu państwa. Tymczasem zawarte przez poprzednie rządy umowy obligują go do sprzedaży większościowego pakietu na rzecz Eureko po wprowadzeniu spółki na giełdę – czytamy w „Gazecie Prawnej”.