Okazuje się jednak, że zarobek banków z kwartału na kwartał jest mniejszy. Przez pierwsze trzy miesiące tego roku zyskały one 2,97 mld zł, w kolejnym kwartale 2,86 mld zł, a w ostatnim 2,5 mld zł. Wyniki za cały rok z pewnością przekroczą zysk za rok ubiegły, jednak różnica prawdopodobnie nie będzie znacząca. Wśród 25 największych instytucji tylko Bank Handlowy, Bank BGŻ i Bank Polskiej Spółdzielczości zanotowały spadek zysku netto w porównaniu z trzecim kwartałem 2005 r. Spośród prezentowanych 45 banków, tylko dwie instytucje zanotowały stratę – Śląski Bank Hipoteczny i Bank Współpracy Europejskiej. Ponad jedną trzecią zysków całego sektora wypracowały dwie największe instytucje – PKO BP i Pekao SA.
Najlepiej banki zarabiają na kredytach. Kredyty dla sektora niefinansowego na koniec września 2006 r. w porównaniu z 2005 r. wzrosły o 21,5 proc., do 305 mld zł. Kredyty brutto dla przedsiębiorstw wzrosły o 10,1 proc., do 133,8 mld zł, a dla klientów indywidualnych o 32,4 proc., do 170,4 mld zł, w tym kredyty mieszkaniowe o 56,1 proc., do 71,1 mld zł.
Polskie banki są też coraz efektywniejsze. Stopa zwrotów z aktywów ( ROA) netto wyniosła 1,9 proc. (rok temu było to 1,7 proc.), a wskaźnik zwrotu z kapitałów ( ROE) netto osiągnął 23,6 proc. i wzrósł z 21,1 proc. na koniec września ubiegłego roku. Sukcesywnie spada udział niespłacanych kredytów. Jest ich już tylko 8,5 proc., rok temu było 12,2 proc.