„W momencie uruchomienia działalności operacyjnej Alior chciałby dysponować około 80 oddziałami w 50 największych miastach. Powstanie także osiem centrów korporacyjnych. Docelowo bank chciałby mieć 200 oddziałów oraz 400 agencji.”, informuje dziennik.
„Wojciech Sobieraj nie chciał mówić o kosztach otwarcia placówek Aliora. Zapewnia jednak, że są one wykończone w bardzo wysokim standardzie. Jeśli do tego dodamy, że każda z nich ma powierzchnię około 100-150 mkw., to w oparciu o dane z innych banków można szacować, że minimalny koszt otwarcia jednego oddziału Aliora wynosi milion złotych.”, pisze „Parkiet”.
„- Nasze placówki zostaną otwarte po uzyskaniu zgody na działalność operacyjną od KNF – mówi Wojciech Sobieraj, prezes Aliora. Przedstawiciele banku oczekują, że nadzór wkrótce wyda pozwolenie. Udało nam się dowiedzieć, że komisja nie zajmie się tą sprawą na najbliższym spotkaniu, które odbędzie się w piątek. Alior będzie więc musiał poczekać na zgodę co najmniej do pierwszego tygodnia września, kiedy odbędą się dwa posiedzenia KNF […]”, czytamy dalej.
W perspektywie 3 lat Alior Bank zamierza pozyskać od 2 do 4 proc. udziałów w rynku oraz zdobyć zaufanie około miliona klientów. Alior Bank będzie bankiem uniwersalnym, obsługującym wszystkie segmenty rynku w ramach dwóch pionów biznesowych: detalicznego i korporacyjnego. W momencie otwarcia pierwszych placówek bank będzie zatrudniał 800 osób, na koniec 2008 roku 1000, a docelowo – w perspektywie 3 lat – aż 3500 pracowników. Kapitał własny banku wynosi 1,5 miliarda PLN.