Alior Bank zmienia warunki Rachunku zarabiającego. Będzie trudniej o premię

Dalszy ciąg wyliczanki zmian w bankowych cennikach. Od listopada nową taryfę opłat i prowizji dla klientów biznesowych wprowadza Alior Bank. Zmiany dotyczyć będą m.in. systemu premiowania w ramach Rachunku zarabiającego. Część przedsiębiorców pożegna się z premią, a dodatkowo zacznie płacić za przelewy internetowe.

W ostatnich tygodniach kilka banków poinformowało o zmianach w taryfach opłat i prowizji. PKO BP zapowiedział podwyżki w opłatach za karty debetowe i kontach wycofanych z oferty, a także za przelewy Sorbnet. Śrubę chce przykręcić klientom także BGŻ, który zamierza podnieść opłaty w ramach obowiązującej oferty kont osobistych, w tym sztandarowego Konta z Podwyżką. Z kolei mBank dokonał podwyżek opłat za ubezpieczenia w ramach ROR, i wprowadził nowe opłaty w cenniku firmowym.

Od listopada zmiany czekają także klientów biznesowych Alior Banku. Bank zamierza zmienić warunki, na których przyznaje przedsiębiorcom premię w ramach Rachunku zarabiającego oraz inne, wybrane pozycje w cenniku. Obecnie bank płaci 50 zł co miesiąc, jeśli w danym miesiącu średnie saldo na rachunku firmowym wyniosło 9 tys. zł. Od listopada zmianie ulegnie zarówno wysokość premii, jak również wymóg dotyczący salda. Bank będzie płacił aż 100 zł, ale jeśli przedsiębiorca utrzyma saldo na poziomie nie niższym niż 30 tys. zł.

Bank podnosi poprzeczkę tak wysoko, że dla wielu przedsiębiorców otrzymanie premii będzie niemożliwe. Zwłaszcza tych, którzy prowadzą biznes na mniejszą skalę, np. w formie samozatrudnienia. Oczywiście swoją dezaprobatę będą mogli wyrazić głosując nogami, ale wielu z nich i tak zostanie, godząc się ze zmianą warunków. I na to zapewne liczy bank. Zmiana rachunku firmowego pociąga za sobą więcej czynności i jest bardziej uciążliwa, niż w przypadku osoby fizycznej.

Od listopada bank podniesie prowizje za przelewy zlecane przez bankowość internetową w ramach Rachunku zarabiającego. Do tej pory pierwsze dziesięć przelewów było bezpłatne. Teraz przelewy internetowe będą kosztować złotówkę albo 1,5 zł. Niższa opłata będzie obowiązywała w przypadku spełnienia w danym miesiącu jednego z warunków (o tym nieco niżej). Także przelewy Sorbnet zlecane przez internet będą miały nowe ceny. Te do 1 mln będą kosztować 12 zł, a powyżej 6 zł. Wcześniej obowiązywała jedna cena – 8 zł.

Zmieni się także cennik w przypadku kart do Rachunku zarabiającego. Bank znosi opłatę roczną za wydanie karty do konta, ale wprowadza opłatę za korzystanie w wysokości 3 zł miesięcznie. I przy okazji (podobnie jak niedawno Citi Handlowy) przemyca podwyżkę. Do tej pory opłata roczna wynosiła 15 zł, od listopada roczny koszt obsługi będzie już kosztował 36 zł. Dobra wiadomość jest taka, że klienci będą mogli uniknąć prowizji za wypłatę gotówki w bankomatach Euronet i Cash4You (obecnie 1 zł), prowizji za skorzystanie z bankomatów obcych (obecnie 3 proc. od 5 zł) i zagranicznych (3 proc. od 8 zł), jeśli – podobnie jak w przypadku przelewów – spełnią dodatkowe warunki.

A te warunki wyglądają następująco:

Jeżeli w miesiącu kalendarzowym klient spełni jeden z poniższych warunków, dostanie ulgowe warunki:

Bank istotnie zmienia warunki konta. Wyraźnie premiuje przy tym przedsiębiorców osiągających wyższe obroty. Warto przy tym zwrócić uwagę, że bank dokonał już wcześniej podobnego ruchu w przypadku oferty dla klientów indywidualnych. Najpierw zaproponował bardzo dobre warunki ROR, nałapał klientów, by po niecałym roku dokonać zmian w cenniku podnosząc wybrane opłaty. Teraz ponownie wykorzystuje podobny patent w ofercie dla przedsiębiorców. I to chwilę po tym, jak został wyróżniony w rankingu Forbesa 🙂

Źródło: PR News