„Alior Bank jest kontrolowany przez grupę Carlo Tassara, jednocześnie jest jednostką całkowicie samodzielną. Jest przy tym jednym z głównych aktywów Romana Zaleskiego (francuskiego biznesmena o polskich korzeniach). Ma 220 tys. klientów i depozyty w wysokości 775 mln euro, zaś wielkość portfela kredytowego wynosi 363 mln euro. Zdaniem „Il Sole” Alior mógłby wejść na giełdę najwcześniej 2011 roku.” donosi dziennik.
„Carlo Tassara, do którego należy obecnie 100 proc. kapitału Alior Banku, musi wcześniej się zastanowić, jaką pulę akcji chciałby przekazać do obrotu giełdowego. Ta decyzja nie została jeszcze podjęta. Oczekuje się, że w ostatnim kwartale 2010 r. bank stanie się rentowny. Nie wyklucza się przy tym podniesienia kapitału Aliora przy udziale jakiejś instytucji finansowej.” czytamy w „Rz”.
Pod koniec 2008 roku Alior Bank otworzył w Polsce pierwsze placówki. Początkowo, aby zdobyć klientów, za założenie konta płacił 50 złotych. Osoby korzystające z usług nowego banku nie musiały także martwić się o opłaty – bezpłatne było prowadzenie rachunku czy też bankowość internetowa. Od nowego roku bank jednak zmienił zasady i za część usług bankowych wprowadził opłaty.
Więcej w „Rzeczpospolitej” w artykule Danuty Walewskiej „Giełdowe plany Alior Banku”.