Bancassurance: gonimy europejską czołówkę

Za pośrednictwem banków towarzystwa sprzedają praktycznie wszystkie rodzaje ubezpieczeń: od majątkowych i osobowych (np. mieszkaniowych, turystycznych), po życiowe.

– Mamy szansę dogonić bogate kraje Europy – mówi Jan Emeryk Rościszewski, szef TUnŻ Cardif Polska. – W Polsce widać potencjał wzrostu działalności kredytowej. A jeśli będą pożyczki, to i możliwość dołączania do nich odpowiednich produktów ubezpieczeniowych – dodaje.

Jak podaje dziennik Cardif współpracuje z blisko 20 bankami. Jan Emeryk Rościszewski szacuje, że firma kontroluje 60 proc. rynku bancassurance w Polsce. Spółka ubezpiecza na życie m.in. kredytobiorców, posiadaczy kont i kart płatniczych. Ale o ten rynek walczą też najwięksi. Na początku sierpnia ruszyła pierwsza w naszym kraju wspólna placówka banku i towarzystwa ubezpieczeniowego. Mowa o Warcie i Kredyt Banku (obie firmy należą do belgijskiej grupy KBC). Pod jednym dachem klient może tu m.in. otworzyć konto, wziąć kredyt, ubezpieczyć siebie i swój majątek, kupić jednostki funduszy inwestycyjnych, a nawet zagrać na giełdzie.

Przemysław Chojnacki, zastępca dyrektora w biurze bancassurance w PZU, uważa, że wszyscy najwięksi gracze włączyli się do walki o rynek – czytamy w „Gazecie Prawnej”.