Banki dokładniej przyjrzą się cenom nieruchomości

Komisja Nadzoru Finansowego przygotowała dla banków nową rekomendację, tym razem oznaczoną literą J. Jej zalecenia dotyczą gromadzenia informacji o cenach nieruchomości. Dokument wejdzie w życie w październiku przyszłego roku.

Obecnie banki mają w swoich portfelach ponad 1,7 mln kredytów mieszkaniowych. Tymczasem brakuje pełnego zbioru informacji potrzebnych do oceny i monitorowania wartości zabezpieczeń na nieruchomościach. Z tego względu co jakiś czas przedstawiciele banków kontaktują się z klientami, prosząc o przedstawienie dokumentów na temat wartości nieruchomości lub ustanowienie dodatkowych zabezpieczeń kredytu.

Jedna baza danych dla wszystkich

Nadzór chce, by banki przygotowały wspólną dla całego sektora bazę danych, która będzie systematycznie uzupełniania przez instytucje finansowe udzielające kredytów mieszkaniowych oraz ze źródeł pozabankowych. Taka baza danych miałaby służyć do weryfikacji wartości przyjmowanych zabezpieczeń w postaci nieruchomości i ich aktualizacji w całym okresie obowiązywania umowy kredytowej.

Dodatkowym atutem bazy będzie możliwość przeprowadzania analiz poszczególnych, lokalnych rynków nieruchomości oraz identyfikacja zachodzących na nich zmian. Dzięki na bieżąco aktualizowanym danym banki będą mogły oceniać ryzyko związane z poszczególnymi nieruchomościami, które stanowią zabezpieczenie kredytów mieszkaniowych.

Co banki powinny wiedzieć o nieruchomościach

Zgodnie z założeniami dokumentu banki powinny gromadzić informacje o:

Nowa rekomendacja miałaby uzupełniać zasady określone w dwóch poprzednich rekomendacjach dotyczących działalności kredytowej – T i S. Nowy dokument będzie obowiązywał banki oraz oddziały instytucji kredytowych, których udział kredytów zabezpieczonych hipotecznie przekracza 10 proc. Według nadzoru taka baza może stać się najlepszym źródłem miarodajnych, a przede wszystkim zestandaryzowanych informacji o rynku nieruchomości. Banki na opracowanie bazy będą miały rok.

Źródło: Bankier.pl