Bank Credit Agricole z wielką pompą uruchomił nową siedzibę we Wrocławiu. Przy jej projektowaniu postawił na ekologię, ale nie tylko to zwraca uwagę. Niemały wpływ na projekt nowej siedziby mieli sami pracownicy. W efekcie menadżerowie zostali oddelegowani do pracy z pracownikami niższego szczebla, pojawiły się strefy sprzyjające pracy w skupieniu, a stanowiska przestały być przypisane do pracowników. Nie zabrakło również chillout room’ów.
O nowe podejście w projektowaniu przestrzeni biurowych zapytałem przedstawicieli banku, bo ciekawi mnie, jakimi atutami kuszą banki pracowników cyfrowej ery, oraz czy odpowiedni projekt banku może mieć wpływ na wydajność pracy. Na moje pytania odpowiadają Anna Podlewska, dyrektor ds. Strategicznych Inicjatyw HR, oraz Paweł Buchman, dyrektor zarządzający Zintegrowanymi Usługami Generalnymi w Credit Agricole.
Wojciech Boczoń, PRNews.pl: Jak obecnie projektuje się siedzibę banku? Jakie są różnice między tym, co jest teraz, a co było – dajmy na to – 20 lat temu?
Możemy mówić o trendach modowych przy projektowaniu siedziby?
AP: Warto zwrócić uwagę, że obecnie biuro to ważny element strategii employer brandingowej i wizytówka firmy. Zatem nowe podejście w zarządzaniu HR oraz wartości firmy stają się jednocześnie wytycznymi architektonicznymi. W naszym biurze znajdziemy dużo elementów inspiracyjnych, ekologicznych oraz team-buildingowych.
Jaki wpływ mieli (i czy w ogóle mieli) pracownicy na ostateczny projekt?
AP: Możemy powiedzieć, że nową siedzibę zaprojektowaliśmy wspólnie z pracownikami. W trakcie wywiadów, grup fokusowych, ankiet i warsztatów uzyskaliśmy blisko 5000 rekomendacji. Pracownicy mieli wpływ na charakter aranżacji przestrzeni i określenie jej funkcjonalności – dzięki temu zwiększyliśmy ilość miejsc do małych, spontanicznych spotkań i wprowadziliśmy pomieszczenia do indywidualnej pracy w skupieniu, których nie mieliśmy w starej siedzibie. Pracownicy wybrali również najbardziej wygodne dla siebie fotele, meble – takie jak wagony do spotkań, czy budki telefoniczne oraz roślinność. W banku promujemy aktywność fizyczną i zachęcamy do dojazdów do pracy alternatywnymi środkami transportu – na parkingu przygotowaliśmy ponad 200 miejsc dla rowerzystów.
Dużo się mówi o strefach wypoczynkowych, tzw. chillout roomach. Czy to jest faktycznie potrzebne? Jakie są trendy na rynku?
AP: Regeneracja jest istotnym elementem dnia pracy. Monotonne lub intensywne zadania wymagają chwili przerwy i odmiany – wiemy to od pracowników, wiemy to z badań. Części naszych pracowników zależy na chwili spokoju i ciszy, inni wolą aktywne i głośne gry zespołowe – dlatego stworzyliśmy 2 typy pomieszczeń do regeneracji: active i chill our room’y. Ważne jest, żeby korzystanie z tego typu pomieszczeń było częścią kultury pracy i żebyśmy tak samo rozumieli wartość, którą mogą nieść. Stąd tak dużo dyskusji na ten temat – zwłaszcza w dużych, złożonych organizacjach, gdzie spotykają się różne sposoby myślenia o stylu dzisiejszej pracy i uwzględnieniu potrzeb pracowników.
Co takiego unikalnego jest w nowej siedzibie CA, czego nie ma jeszcze w innych bankach?
Wyjątkowość przejawia się również w zaangażowaniu pracowników w proces projektowy. Wspólnie wypracowano motyw przewodni „Wyprawy”, który przejawia się w przestrzeniach w formie nazewnictwa sal, elementów architektonicznych i kolorystyce.
Jak zmiana siedziby może wpływać na produktywność pracowników?
AP: W nowym biurze pracownicy mogą sprawniej i w większym komforcie realizować różne typy zadań – indywidualne i zespołowe. Np. osoba, która pracuje koncepcyjnie nad procedurą, dysponuje osobnym, wyciszonym pomieszczeniem, co ułatwia skupienie i ogranicza ilość dystraktorów przerywających pracę. Zespoły pracujące ze sobą najczęściej są zlokalizowane we wspólnych zonach – osoby mające wspólne zadanie do zrealizowania mogą w danym dniu pracować obok siebie – dzięki temu możemy sprawniej osiągnąć rezultaty lepszej jakości.
Menadżerowie pracujący bliżej zespołów mogą szybciej i trafniej zareagować na sytuacje w zespole, których wcześniej nie zauważali. W przestrzeniach do regeneracji możemy naładować baterie i „odświeżyć głowę”. Oprócz produktywności ważne jest też, że we wspólnie zaprojektowanym biurze czujemy się bardziej u siebie i mamy większą swobodę w sposobie pracy – zwiększa się nasza satysfakcja i zaangażowanie.
Menedżerowie pracują wspólnie z zespołem niższego szczebla. Są z tego zadowoleni?
AP: Siedzibę zmieniliśmy w grudniu i możemy powiedzieć, że jesteśmy w trakcie zmiany. Słyszymy już wiele głosów satysfakcji – zarówno od menadżerów, jak i zespołów. Jesteśmy też świadomi, że skala i tempo zmian są różne i zależą m.in. od dotychczasowego stylu pracy, wielkości zespołu i apetytu na samą zmianę. Dlatego kontynuujemy aktywności związane z transformacją kultury organizacji i wzmacnianiem nowych stylów pracy.
Możecie oszacować, jakie oszczędności przyniesie eko-podejście CA?
PB: Przed przeprowadzką bank miał kilka siedzib w różnych lokalizacjach i w różnym standardzie. Teraz wszyscy siedzimy w jednym, nowoczesnym i ekologicznym biurowcu w centrum Wrocławia. Sama przeprowadzka i podniesienie standardu siedziby pozwoliło ograniczyć emisję CO2 o ok. 15%. W najbliższym czasie planujemy podejmować także inne inicjatywy na rzecz zmniejszania negatywnego oddziaływania banku na środowisko, m.in. planujemy zakup energii z odnawialnych źródeł, wymianę floty pojazdów służbowych na elektryczne i hybrydowe, wymianę oświetlenia w placówkach bankowych na energooszczędne itp. Szacujemy, że dzięki tym działaniom, w ciągu najbliższych trzech lat ograniczymy nasza emisję CO2 łącznie o 25%.