Jaki kurs dolara po podwyżce?

Umocnienie dolara w wyniku podwyżki stóp procentowych przez FED, osłabienie euro i złotego – to najczęściej omawiane scenariusze dotyczące aktualnej sytuacji na rynku. Te analizy nie biorą jednak pod uwagę czynników, które mogą zupełnie zmienić bieg wydarzeń.

Najbliższe posiedzenie FED (13-14 grudnia 2016) jest jednym z najbardziej wyczekiwanych w tym roku. Z zapowiadanych na początku tego roku czterech możliwych podwyżek stóp procentowych w Stanach jak dotąd nie zrealizowano… żadnej. Ostatnia miała miejsce w grudniu 2015 roku. Wobec dobrych danych z amerykańskiej gospodarki (tempo wzrostu PKB w trzecim kwartale 2016 roku to 3,2% w porównaniu do tego samego okresu rok temu, wzrost CPI o 1,6% w październiku 2016 w odniesieniu do tego samego okresu rok temu) rynek oczekuje na podwyżkę stóp procentowych w USA, która wydaje się już być zdyskontowana w cenach.

Wykres 1. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA w grudniu 2016 roku.

Źródło: CME Group FED Watch Tool.

Nie oznacza to jednak, że najbliższe posiedzenie FED przejdzie bez echa na rynku walutowym. Poza ewentualną decyzją o podwyżce stóp procentowych ważne będzie też wystąpienie szefowej Amerykańskiej Rezerwy Federalnej, Jannet Yellen, w którym inwestorzy będą szukać sygnałów jastrzębiego lub gołębiego podejścia* do dalszego kursu polityki monetarnej w Stanach. Warto zwrócić też uwagę na tzw. „dot chart” – publikowany po zakończeniu konferencji wykres, który obrazuje średnią oczekiwań wszystkich członków FED co do poziomu stóp procentowych na koniec każdego roku kalendarzowego.

*Jastrzębie podejście do polityki monetarnej – reprezentują je zwolennicy agresywnych działań, których celem jest zwalczanie inflacji, w tym podnoszenia stóp procentowych. Gołębie nastawienie u przedstawiciela banku centralnego oznacza chęć prowadzenia łagodnej polityki monetarnej, nastawionej na równomierną stymulację wzrostu gospodarczego; odznacza się niechęcią do podnoszenia stóp procentowych.

Ważne sygnały z rynku obligacji

Wiele z pojawiających się obecnie w mediach scenariuszy zakłada umocnienie dolara w wyniku antycypowanej grudniowej podwyżki stóp procentowych w USA. Już w ubiegłym miesiącu kurs tej waluty osiągnął poziom nienotowany od 14 lat; w ciągu ostatnich trzech miesięcy dolar znacząco umocnił się też w stosunku do innych walut – o 15% w stosunku do jena japońskiego, o 7,5% do euro.

Oznaczałoby to napływ kapitału do USA i dalsze umocnienie tamtejszej waluty. Zapowiadane przez Donalda Trumpa na 2017 rok cięcie podatków, które ma zwiększyć tempo wzrostu gospodarczego oraz inflację, może stać się dla FED motorem do wprowadzenia kolejnych podwyżek stóp procentowych. Te z kolei są kluczowe dla wyceny obligacji. Informacje z rynku długu są o tyle istotne, że często pojawiają się tam sygnały znaczących zmian na rynku walutowym. Wyższa rentowność obligacji skłania inwestorów do inwestowania w amerykańskie aktywa kosztem, m.in. krajów EM, do których należy Polska. Inwestowanie w obligacje wiąże się również z zakupem waluty, czego konsekwencją jest aprecjacja, w tym przypadku dolara. Patrząc na rentowność obligacji wśród krajów rozwiniętych, inwestycja w amerykańskie papiery dłużne wydaje się najatrakcyjniejsza.

Wykres 3. Wykres dochodu z 10-letnich obligacji w poszczególnych krajach.