Kredyty bez wkładu własnego nie grożą wybuchem kryzysu

„- Mimo rozluźnienia polityki kredytowej w wyniku walki o klienta nie można jednak mówić o rozwoju rynku subprime w Polsce” – twierdzi Krzysztof Oppenheim, prezes Oppenheim Enterprise. „- To zjawisko zostało zastopowane ‚rekomendacją S’, która utrudniła dostęp do zaciągania kredytów w walutach obcych. Trendy światowe wskazują, że powinniśmy się spodziewać wprowadzenia obostrzeń co do udzielania kredytów bez wkładu własnego. Jest boom i pogoń za klientem, ale na ten moment nie ma wielu niespłacanych kredytów. Stąd – w ocenie banków – nie ma niebezpieczeństwa” – mówi Oppenheim.

„Uspokajające dane przedstawił Instytut Globalizacji. Według jego ekspertów kryzys występujący w tej chwili na rynkach zachodnich nie jest groźny dla Polski. Dlaczego? Bo w Polsce jedynie 1,5 procent kredytów udzielonych do tej pory przez banki można określić jako kredyty o podwyższonym ryzyku spłacalności. Na dziś nie ma więc żadnego zagrożenia, tym bardziej że ceny nieruchomości i płace wciąż rosną.” – czytamy w „Parkiecie”.

Więcej na ten temat w „Parkiecie”.