Niedługo spadnie oprocentowanie kredytów

W Polsce stopy procentowe ustalane są przez bank centralny. RPP dyktuje koszty kredytu – Jest to decyzja administracyjna. To od stawek w Narodowym Banku Polskim zależą koszty kredytu na rynku międzybankowym. Ustalany tam Wibor jest obok marży banku decydującą składową oprocentowania kredytów.

Od początku roku Wibor 3M wzrósł z 4% do 4,72%. Oznaczało to wzrost miesięcznej raty przeciętnego kredytu hipotecznego o ok. 46 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia.

Źródło: Bankier.pl

Czemu muszę płacić więcej?


Niektórzy kredytobiorcy winą za wyższe raty obarczyli banki, które w ich mniemaniu „zarabiały kosztem ludzi”. Tyle że banki tylko egzekwowały umowy kredytowe, gdzie oprocentowanie wyliczana jest według formuły „Wibor + marża”. Same banki ponosiły przy tym wyższe koszty refinansowania, w postaci rosnącego oprocentowania depozytów.
Wibor rósł, ponieważ Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy procentowe, chcąc w ten sposób opanować przyśpieszającą inflację. W maju wzrost cen detalicznych został oszacowany na 5% rocznie, więc w czerwcu RPP podniosła stopę referencyjną do 4,50%. Władze monetarne usiłowały w ten sposób nie dopuścić do sytuacji, gdy rosnące koszty życia prowadzą do wzrostu płac, co jeszcze bardziej podbija ceny dóbr konsumpcyjnych.

Szybszy wzrost gospodarczy oznacza wyższą inflację i w konsekwencji wyższe stopy procentowe. Dlatego jeszcze na początku wakacji spodziewano się, że do Euro 2012 Rada podwyższy stopy przynajmniej o 0,5 punktu procentowego. Czyli do 5%.

I dlaczego mogę zapłacić mniej?

  Coraz słabsze dane nadchodzące z gospodarek Stanów Zjednoczonych i państw strefy euro wzmogły obawy przed stagnacją lub recesją. Ekonomiści zaczęli na wyścigi obniżać prognozy dla wzrostu gospodarczego, które jeszcze wiosną podwyższali. Efekt jest taki, że rynkowe oczekiwania co do stóp procentowych uległy ograniczeniu.

Jeszcze na początku lipca rynek oczekiwał, że za dziewięć miesięcy stawka Wibor wzrośnie do przynajmniej 5%. Spodziewano się, że jeszcze w tym roku RPP podwyższy koszty kredytu o przynajmniej 25 punktów bazowych (czyli 0,25 pkt. proc.). Taki stan rzeczy pokazywały notowania kontraktów FRA na Wibor.

Wibor 3M (niebieska linia) i oczekiwany Wibor za 9 miesięcy (czerwona linia)

Źródło: Reuters za serwisem ekonomicznym Banku Gospodarki Żywnościowej. Opracowanie: Bankier.pl

Załamanie na giełdach i wizja spowolnienia gospodarczego w Polsce sprawiły, że rynek zamiast oczekiwać dalszych podwyżek ceny pieniądza zaczął dyskontować jej obniżenie. Na początku września rynkowe oczekiwania kazały się spodziewać, że za dziewięć miesięcy (czyli w czerwcu 2012 r.) stawka Wibor spadnie do 4,33%. Oznacza to, że w cenach wliczona jest niemal jedna obniżka stóp w NBP.

Scenariusz ten potwierdza ankieta przeprowadzona wśród bankowych ekonomistów. Oczekują oni, że do końca roku RPP nie zmieni poziomu stóp procentowych i może zacząć je obniżać zimą lub wiosną przyszłego roku. Realizacja tego scenariusza oznaczałaby, że kredytobiorcy zobaczą niższe raty najwcześniej za sześć lub dziewięć miesięcy.

Raty niższe, ale o ile?

Spadek oprocentowania najbardziej odczuliby posiadacze kredytów hipotecznych. Przy założeniu obniżki trzymiesięcznego Wiboru o 0,5 pkt. proc. oszczędności wyniosłyby około 30 zł na każdych 100 tys. zł zadłużenia. Osoba zadłużona na 300 tys. zł mogłaby więc oszczędzić niemal 100 zł miesięcznie.

Wysokość miesięcznej raty kredytu w zależności od stawki Wibor 3M.
Założenia: kredyt na 30 lat spłacany w ratach równych ze stałą marżą 1,5% i prowizją 1,5%.

Wibor 3M

Kwota zadłużenia

100 tys.

200 tys.

300 tys.

3,50%

537 zł

1 074 zł

1 610 zł

3,75%

552 zł

1 104 zł

1 657,00 zł

4,00%

568 zł

1 136 zł

1 703 zł

4,25%

584 zł

1 167 zł

1 751 zł

4,50%

600 zł

1 199 zł

1 799 zł

4,72%

614 zł

1 228 zł

1 841 zł

5,00%

632 zł

1 264 zł

1 896 zł

Źródło: Dział Analiz Bankier.pl

Wizja obniżek stóp procentowych w Polsce wciąż jest dość odległa i niezbyt klarowna. Moim zdaniem są one zbyt niskie w porównaniu do bieżącej i oczekiwanej inflacji, która w ciągu następnych dwóch, trzech kwartałów raczej nie wróci do celu RPP. Jest to jedna z przesłanek osłabiających oczekiwania na obniżkę kosztów kredytu.

Krzysztof Kolany
Analityk Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl