Ostateczna cena kredytu uzależniona jest od wielu czynników, m.in. od wysokości pożyczanej kwoty, okresu spłaty, oprocentowania w skali roku, warunków spłaty, kursu walutowego. Stosowane są również różne okresy karencji, co wpływa bezpośrednio na wysokość odsetek. Z kolei odsetki mogą być naliczane od kapitału pozostającego do spłaty lub w równych kwotach.
Dodatkowo pojawiają się różnice w liczbie dni branych pod uwagę przy wyliczeniach. W Lukas Banku system, ustalając odsetki i wysokość raty, uwzględnia rzeczywistą liczbę dni między kolejnymi spłatami kapitału, w tym także długość każdego miesiąca i dni wolne. – Na przykład odsetki za luty, który ma 28 dni, będą niższe niż za inny miesiąc, który liczy 31 dni. Jeśli na przykład spłata raty wypada w dzień wolny od pracy, jest automatycznie przesuwana na najbliższy dzień roboczy. Może to spowodować, że dany miesiąc rozliczeniowy będzie miał np. 33 dni (jeśli rata miała być płatna w sobotę, a będzie w poniedziałek); wtedy odsetek naliczy się więcej – twierdzi Anna Woźniak z Lukas Banku. – Za to kolejny miesiąc rozliczeniowy automatycznie będzie krótszy i odsetek będzie mniej.
W Kredyt Banku do naliczania odsetek, podobnie jak w Lukas Banku, brana jest faktyczna liczba dni, natomiast rok ma 365 dni lub 366, gdy jest przestępny. W Pekao SA czy Banku Zachodnim WBK przyjmuje się, że w roku jest 360 dni.
Przeciętnemu klientowi trudno jest jednak porównać te parametry. Oprócz licznych dodatkowych opłat i prowizji dochodzi jeszcze problem stosowanych przez banki algorytmów. – Zasady liczenia odsetek od kredytów, czyli algorytm, który bank powinien stosować podczas ich ustalania, nie jest przedmiotem żadnej regulacji ustawowej, nie reguluje tego prawo bankowe – zauważają przedstawiciele Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego. Jedynie przepisy ustawy z 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim definiują sposób liczenia odsetek, przy czym jest to matematyczny wzór obliczania rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, a nie wysokości odsetek należnych bankowi.