Spekulacje na temat konfliktu militarnego w Iranie

Surowcowy indeks CRB zakończył wczorajszą sesję delikatnym spadkiem (o 0,20% do poziomu 310,90 pkt.). Na minusie znalazły się m.in. ropa i zboża, natomiast wzrost odnotowały m.in. metale szlachetne i gaz ziemny.

Coraz większy dyferencjał Brent-WTI

Zróżnicowane nastroje panowały na rynku ropy naftowej. Notowania amerykańskiej ropy typu West Texas Intermediate spadły o 0,59%, schodząc do poziomu 96,60 USD za baryłkę. Tymczasem europejska ropa Brent podrożała o ponad 1% do poziomu 112,51 USD za baryłkę.

Oznacza to, że dyferencjał Brent-WTI (różnica cen obu rodzajów ropy) znów powiększył się i obecnie znalazł się w okolicach poziomu 16 USD.

Dziś notowania ropy naftowej pozostają stabilne. Wczoraj cena ropy WTI przetestowała wsparcie w okolicach 95 USD za baryłkę – to ono jest teraz główną barierą dla niedźwiedzi. Wskaźniki pokazują przewagę strony podażowej – linie MACD, średnich ruchomych czy RSI poruszają się w dół.

Izrael może zaatakować Iran już w kwietniu – Panetta

Tymczasem wczoraj pojawiły się sensacyjne spekulacje dotyczące możliwego konfliktu militarnego w Iranie. Jak podał Washington Post, amerykański Sekretarz Obrony, Leon Panetta, uznał za prawdopodobny atak Izraela na Iran już w kwietniu (ew. w maju/czerwcu). Na razie ani sam Panetta, ani Pentagon, nie udzielili komentarza na ten temat.

Izrael jest największym zwolennikiem zdecydowanych działań mających na celu zapobieżenie wyprodukowania broni atomowej przez Iran. Irańskie plany nuklearne są przez Izrael uważane za duże zagrożenie. Izrael wierzy bowiem, że Iran ma potencjał do stworzenia czterech bomb atomowych, przy czym jedną z nich może wykonać w ciągu roku, korzystając ze zgromadzonych ilości uranu.

Jak dotychczas, Izrael uznaje się za jedyne państwo posiadające broń atomową na Bliskim Wschodzie. Kraj ten wielokrotnie powtarzał, że jest gotów podjąć zdecydowane działania przeciwko Iranowi, jeśli sankcje krajów Zachodu okażą się nieskuteczne.

Niższe od oczekiwań zapasy gazu w USA

Największy skok w górę zanotowały wczoraj ceny gazu ziemnego w USA po tym, jak raport amerykańskiego Departamentu Energii pokazał niższy od oczekiwań poziom zapasów tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Według rządowego raportu, zapasy gazu ziemnego w USA spadły w minionym tygodniu o 132 mld stóp sześciennych do poziomu 2,966 bln st.sześc., przy czym spodziewano się spadku o 129 st.sześc.

Dane te były dla rynku niespodzianką, ponieważ Stany Zjednoczone od wielu miesięcy zmagają się z nadpodażą gazu ziemnego na rynku. Wczoraj notowania tego surowca w USA podskoczyły o ponad 7%. Niemniej jednak, dziś ceny gazu znów kierują się w dół, a na rynku utrzymany jest długoterminowy trend spadkowy. Najbliższym wsparciem jest poziom 2,22 USD za mln BTU.

Źródło: DM BOŚ