W akcje PZU będzie można inwestować poprzez fundusze

Planowany na 14 maja debiut PZU na warszawskim parkiecie przyciągnie wielu inwestorów. To oznacza, że akcji może nie wystarczyć dla wszystkich chętnych. I to pomimo wprowadzonych przez resort skarbu limitów. W tej sytuacji pewniejszym rozwiązaniem dla klientów indywidualnych może być zakup funduszy inwestycyjnych, które będą miały akcje PZU w swoich portfelach.

Komisja Nadzoru Finansowego zaakceptowała prospekt emisyjny PZU, a Eureko zrezygnowało w prawa weta. Dzięki temu rusza jedna z największych ofert publicznych na warszawskiej giełdzie. Eksperci spodziewają się bardzo dużego zainteresowania inwestorów, zarówno instytucjonalnych, jak i indywidualnych. Z tego powodu, chcąc uniknąć powtórzenia sytuacji z przeszłości, kiedy popyt ze strony klientów był kilkakrotnie wyższy niż podaż, Ministerstwo Skarbu planuje wprowadzić limity. – Działania polegające na wprowadzeniu limitów akcji dla inwestorów indywidualnych mają na celu ich ochronę. Zdarzały się bowiem sytuacje, kiedy w celu zwiększania szansy za zakup akcji klienci „lewarowali się”, czyli zaciągali ogromne kredyty, których koszt obsługi był nieraz wyższy niż zysk z inwestycji – mówi Ryszard Rusak, dyrektor Inwestycyjny ds. Akcji Union Investment TFI.

Co to oznacza dla klientów indywidualnych?

W zdecydowanie lepszej sytuacji są inwestorzy instytucjonalni, np. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, dla których przewidziano większość emisji. Warto zatem pamiętać, że inwestować w akcje PZU można także za pomocą funduszy inwestycyjnych, które będą miały w swoich portfelach walory tego największego w Polsce i tej części Europy ubezpieczyciela. – Pomimo wprowadzenia limitów zainteresowanie akcjami może być na tyle duże, że pakietów nie wystarczy dla wszystkich chętnych drobnych inwestorów. Tym bardziej, że przewidziano dla nich mniej niż ¼ emisji. Pozostała pula zostanie przeznaczona dla inwestorów instytucjonalnych, do których zaliczają się TFI. Pewniejszym rozwiązaniem jest więc inwestycja w PZU poprzez fundusze, które będą miały te akcje z swoich portfelach – mówi Ryszard Rusak.  

Źródło: Union Investment TFI