Planowany na 14 maja debiut PZU na warszawskim parkiecie przyciągnie wielu inwestorów. To oznacza, że akcji może nie wystarczyć dla wszystkich chętnych. I to pomimo wprowadzonych przez resort skarbu limitów. W tej sytuacji pewniejszym rozwiązaniem dla klientów indywidualnych może być zakup funduszy inwestycyjnych, które będą miały akcje PZU w swoich portfelach.
Komisja Nadzoru Finansowego zaakceptowała prospekt emisyjny PZU, a Eureko zrezygnowało w prawa weta. Dzięki temu rusza jedna z największych ofert publicznych na warszawskiej giełdzie. Eksperci spodziewają się bardzo dużego zainteresowania inwestorów, zarówno instytucjonalnych, jak i indywidualnych. Z tego powodu, chcąc uniknąć powtórzenia sytuacji z przeszłości, kiedy popyt ze strony klientów był kilkakrotnie wyższy niż podaż, Ministerstwo Skarbu planuje wprowadzić limity. – Działania polegające na wprowadzeniu limitów akcji dla inwestorów indywidualnych mają na celu ich ochronę. Zdarzały się bowiem sytuacje, kiedy w celu zwiększania szansy za zakup akcji klienci „lewarowali się”, czyli zaciągali ogromne kredyty, których koszt obsługi był nieraz wyższy niż zysk z inwestycji – mówi Ryszard Rusak, dyrektor Inwestycyjny ds. Akcji Union Investment TFI.
Co to oznacza dla klientów indywidualnych?
- resort skarbu dla drobnych inwestorów przeznaczy prawdopodobnie jedynie 6 z 25,8 mln akcji, a jedna osoba otrzyma możliwość zakupu niewielkiego pakietu, wynoszącego 30 sztuk akcji,
- pakiet ten nie będzie redukowany, co oznacza, że pula wystarczy dla 200 tyś. chętnych, zakładając, że jedna akcja PZU zostanie wyceniona na 300 złotych, inwestor indywidualny będzie mógł wydać na akcje maksymalnie 9 tys. zł.
W zdecydowanie lepszej sytuacji są inwestorzy instytucjonalni, np. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, dla których przewidziano większość emisji. Warto zatem pamiętać, że inwestować w akcje PZU można także za pomocą funduszy inwestycyjnych, które będą miały w swoich portfelach walory tego największego w Polsce i tej części Europy ubezpieczyciela. – Pomimo wprowadzenia limitów zainteresowanie akcjami może być na tyle duże, że pakietów nie wystarczy dla wszystkich chętnych drobnych inwestorów. Tym bardziej, że przewidziano dla nich mniej niż ¼ emisji. Pozostała pula zostanie przeznaczona dla inwestorów instytucjonalnych, do których zaliczają się TFI. Pewniejszym rozwiązaniem jest więc inwestycja w PZU poprzez fundusze, które będą miały te akcje z swoich portfelach – mówi Ryszard Rusak.
Źródło: Union Investment TFI