„UniCredit zapłaci Skarbowi Państwa 300 milionów złotych – tyle będzie kosztowało bank anulowanie opcji sprzedaży resztówki Pekao. Nie dojdzie zatem do zapowiadanej przez Ministerstwo Skarbu Państwa transakcji, a pieniądze i tak trafią do państwowej kasy” – czytamy w Parkiecie.
Z artykułu w Parkiecie wynika, że „na podstawie umowy z początku września, ministerstwo skarbu miało do 23 grudnia czas na podjęcie decyzji o wykonaniu opcji sprzedaży. Po tym okresie pałeczka przechodziła na stronę UniCredit, które miało do czerwca 2009 r. możliwość wykonania opcji kupna 4-proc. pakietu akcji Pekao. Cena wykonania opcji, według zapisów wrześniowej umowy, liczona była jako średnia arytmetyczna kursu ważona wielkością dziennych obrotów akcjami Pekao na warszawskiej giełdzie. Podstawą do wyliczenia ceny były dane z rynku z sześciu miesięcy poprzedzających wykonanie opcji, powiększone o trzyprocentową premię”.
”Efekt? Na zamknięcie wczorajszej sesji kurs akcji Pekao ukształtował się na poziomie 128 zł, co oznacza, że resztówka pozostająca w rękach Skarbu Państwa była warta 1,32 mld zł. Tymczasem UniCredit, kupując akcje od Skarbu Państwa, musiałby zapłacić 159 zł za jeden walor, o ponad 20 proc. więcej niż wynosi dziś cena rynkowa. Cena całego pakietu wyniosłaby prawie 1,65 mld zł” – podaje Parkiet.
UniCrdit jest właścicielem 59,36 proc. akcji Pekao. Do Skarbu Państwa należy 3,96 proc. akcji banku.
Więcej w Parkiecie, w artykule Justyny Piszczatowskiej, pt. „UniCredit zapłaci za anulowanie opcji”.
DB
