Zysk netto grupy BZ WBK za pierwszy kwartał wyniósł 119 mln zł i był o niemal 6 mln zł niższy niż przed rokiem.
– W pierwszym kwartale 2004 r. zaksięgowaliśmy 52,8 mln zł dywidendy z OFE Commercial Union, którą w tym roku zaksięgujemy w drugim kwartale. Gdyby wyłączyć tę dywidendę, wówczas okaże się, że w tym roku zarobiliśmy na czysto o 66 proc. więcej – wyjaśnia Jacek Kseń, prezes BZ WBK.
W drugim kwartale grupa zaksięguje z OFE Commercial Union 44,1 mln zł dywidendy.
– Gdybyśmy utrzymali poziom zysku z pierwszego kwartału, jest szansa, że w całym roku zarobilibyśmy netto 525 mln zł, czyli o 20 proc. więcej niż w 2004 r. Sądzę, że ten wynik jest możliwy do osiągnięcia – ujawnia Jacek Kseń.
W pierwszym kwartale bank odnotował spadek dochodów z odsetek – do 218,4 mln zł. Wartość portfela kredytowego zmniejszyła się niemal o 230 mln zł – do nieco ponad 13,8 mld zł. To rezultat sytuacji na rynku korporacyjnym. Kredyty detaliczne odnotowały wzrost: gotówkowe o ponad 40 proc. – do 648 mln zł, natomiast portfel kredytów hipotecznych rósł wolniej niż w innych bankach: zwiększył się tylko o 3 proc. – do 1,8 mld zł.
Celem banku na ten rok jest osiągnięcie zwrotu z kapitału ROE 20 proc., gdy obecnie zwrot ten wynosi 16,6 proc., oraz obniżenie wskaźnika kosztów do dochodów o 3,8 proc. – do 60 proc. – pisze „Puls Biznesu”.