Nowe zasady, nowe możliwości. Ukłon państwa w stronę młodych jest coraz większy. Właśnie weszły w życie nowe przepisy dotyczące programu MDM, które regulują m.in. kwestie dostępności mieszkań spółdzielczych i z rynku wtórnego.
Od 1 września 2015 roku Skarb Państwa dopłaca obywatelom nie tylko do zakupu mieszkania od dewelopera, ale także z rynku wtórnego. Program Mieszkanie Dla Młodych rozszerza więc swoją działalność. Przywilej nie obejmie jednak wszystkich obywateli. Podobnie jak w przypadku nowych mieszkań, limit metrażowy dla rynku wtórnego wynosi 75 mkw dla mieszkania oraz 100 mkw dla domu. Dla rodzin, które wychowują min. troje dzieci limit ten zwiększa się o 10 mkw dla każdego rodzaju lokum.
Zmieniła się też granica wiekowa, która ograniczała kredytobiorców. Po nowelizacji ustawy maksymalny wiek to 35 lat, przy czym w małżeństwie przynajmniej jedna osoba musi spełniać ten warunek. Dla rodzin z trójką lub większą ilością dzieci nie ustalono limitu wiekowego.
Co z mieszkaniami spółdzielczymi?
Aby otrzymać dopłatę w ramach programu MDM, cena mkw nabywanego lokalu musi być niższa niż limit narzucony przez ustawę. W przypadku mieszkań budowanych przez deweloperów sprawa jest prosta – dokładna cena mkw jest bowiem określona już przy rozpoczęciu budowy i wiadomo, czy przy jego zakupie można liczyć na dopłatę do kredytu. Problem pojawia się w przypadku nowych mieszkań budowanych przez spółdzielnie. Z uwagi na sposób działania spółdzielni niemożliwe jest dokładne wyliczenie ceny mkw na początku budowy– twierdzi Marian Buliński, ekspert ds. nieruchomości. Koszt ten wyliczany jest dopiero do pół roku po oddaniu mieszkań do użytkowania
i dopiero wtedy możemy mieć pewność, że mieści się on w wyznaczonym limicie.
Zatem dopłaty, owszem, byłyby możliwe, ale wyłącznie dla tych lokali, których budowa została już ukończona. Nad rozwiązaniem tego problemu trwają obecnie prace nowelizacyjne, które mają umożliwić uzyskanie dopłat w ramach MDM do mieszkań spółdzielczych w trakcie budowy.
Czy rzeczywiście zmiany te będą odczuwalne dla kupujących najtańsze mieszkania?
Wydaje się że w całkiem dużym stopniu – mówi Marian Buliński. Zakładając, na bazie dotychczasowych doświadczeń, że dopłaty w ramach MDM obejmą ok. 10% udzielanych w sumie kredytów, to przy 6% jaki mogą stanowić mieszania wybudowane przez spółdzielnie w stosunku do mieszkań deweloperów, da nam to bardzo odczuwalny wzrost liczby mieszkań dostępnych w programie.
Warto też zwrócić uwagę na jeszcze jedną zmianę zapowiadaną przez ustawodawcę. Otóż problemy z dopłatami pojawiały się dotychczas również przy adaptacjach starych obiektów, czyli w sytuacji, gdzie trudno określić, czy powstające mieszkania są nowe, czy to tylko odremontowane lokale z rynku wtórnego. Nowe przepisy mają takie sytuacje regulować. Ma to o tyle duże znaczenie, że obecnie Polskie miasta cierpią z powodu zjawiska „rozlewania się” zabudowy na tereny podmiejskie, podczas gdy wiele obiektów w centrum nadaje się do adaptacji i ponownego zamieszkania. Dopłaty mogą w pewnym stopniu to zjawisko zahamować.