Hakerzy łowią naiwnych. Czy stosujesz się do tych zasad bezpiecznego korzystania z sieci?

Polacy coraz chętniej korzystają z darmowych hot-spotów, mediów społecznościowych i mobilnego internetu. Często jednak nie są świadomi ryzyka, które może się z tym wiązać. Z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu platforma edukacyjna Kapitalni.org przypomina zasady bezpiecznego korzystania z sieci.

Liczba Polaków korzystających z Internetu stale rośnie. Jak podaje GUS w 2018 r. odsetek internautów sięgnął 74,8 proc. społeczeństwa i był o 2,1 p. proc. wyższy niż w 2017 r. Niestety coraz dłuższa jest również lista zagrożeń związanych z użytkowaniem sieci. Z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu, platforma edukacyjna Kapitalni.org przypomina zasady, których warto przestrzegać, by nie dać się zwieść cyber oszustom.

Zasada 1: Uważaj na darmową sieć 

Przyzwyczailiśmy się już, że w miejscach przestrzeni publicznej, takich jak kawiarnie, dworce, a nawet przystanki autobusowe, można korzystać z bezpłatnego połączenia z Internetem za pośrednictwem WI-FI. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że takie darmowe hot-spoty bywają także niebezpiecznym narzędziem wykorzystywanym przez hakerów. Zdarza się bowiem, że oszuści preparują „darmową sieć” w celu wykradania cennych danych osobowych. Po połączeniu z takim hot-spotem nieświadomie udostępniamy im nie tylko rejestr swoich aktywności on-line, ale także wpisywane hasła. Właśnie dlatego nie należy przeprowadzać żadnych operacji finansowych (logowania do banku, płacenia rachunków) korzystając z ogólnodostępnych sieci.

– Oczywiście nie każde darmowe WI-FI ma na celu przechwycenie danych konsumenta. Jednak, by zadbać o bezpieczeństwo najlepiej nie przeprowadzać kluczowych operacji online za pośrednictwem tego rodzaju połączenia oraz oznaczyć taką sieć w ustawieniach urządzenia jako publiczną – mówi Tomasz Jaroszek, ekspert platformy edukacyjnej Kapitalni.org.

Zasada 2: Chroń swoją prywatność

Wiele osób decyduje się na publikację zdjęć i szczegółowych informacji o swoim życiu w portalach społecznościowych. Często są to szczegóły podróży, zawierające dokładną datę wyjazdu, zdjęcia domu, a nawet dane członków rodziny i przyjaciół. Przechwycenie tego typu informacji przez niewłaściwe osoby może mieć poważne konsekwencje, jak choćby rabunki.  Kluczowe jest zatem odpowiednie skonfigurowanie ustawień prywatności na profilach w mediach społecznościowych.

– Każdy serwis umożliwia ustawienie zasad prywatności dla całego konta lub poszczególnych wpisów. Najprostszą metodą weryfikacji zabezpieczeń jest odwiedzenie swojego profilu w tzw. trybie incognito (lub trybie prywatnym) w przeglądarce. Można wtedy sprawdzić do jakich informacji będą miały dostęp osoby spoza kręgu naszych znajomych. Jeśli pojawiają się tam informacje, którymi nie chcielibyśmy się dzielić, należy skorygować ustawienia profilu i ponownie sprawdzić, czy stały się niewidoczne dla obcych – wyjaśnia Tomasz Jaroszek, z Kapitalni.org.

Ekspert dodaje, że najważniejszą zasadą social mediów powinno być rozważne dobieranie publikowanych treści. Przed udostępnieniem zdjęcia lub innej informacji warto zastanowić się, czy na pewno jest to post, którym chcielibyśmy dzielić się publicznie.

– Niestety nie wszystko w tym obszarze zależy od nas, bo wrażliwe informacje o nas mogą też publikować znajomi. Większość mediów społecznościowych wysyła powiadomienia, gdy ktoś opublikuje post na nasz temat, jednak warto przemyśleć uruchomienie dodatkowej opcji proponowanej przez wiele portali, czyli konieczności wyrażenia zgody na udostępnianie treści, które nas dotyczą – mówi Tomasz Jaroszek z Kapitalni.org.

Zasada 3: Nie daj się nabrać!

Wraz z rozwojem technologii pojawiają się nowe sposoby na oszustwa. W ostatnim czasie popularne stało się hakowanie kont w portalach społecznościowych w celu wyłudzenia pieniędzy.

– Jeśli bliski znajomy pisze do Ciebie z prośbą o szybki przelew lub podanie kodu BLIK warto się upewnić, że prośba jest autentyczna, a nie wysłana przez hakera posługującego się jego kontem. Najskuteczniejszą metodą weryfikacji jest w tym wypadku rozmowa telefoniczna – mówi Tomasz Jaroszek z Kapitalni.org.

Inną formą kradzieży stosowaną w mediach społecznościowych jest organizacja konkursów, których celem jest wyłudzenie danych użytkowników serwisu. Oszuści podszywają się pod znaną markę i obiecują np. bon na zakupy o dużej wartości.

– Już ponad 60 proc. dużych przedsiębiorstw wykorzystuje social media do kontaktu z potencjalnymi klientami, nierzadko zbierając przy tym dane osobowe. Często wykorzystują to oszuści, a jak wynika z badania „Wiedza finansowa Polaków” zrealizowanego przez platformę Kapitalni.org, na ich działania podatni są szczególnie konsumenci powyżej 35 roku życia – mówi Tomasz Jaroszek.

Źródło: Kapitalni.org