Jesień to tradycyjnie dobry czas na kupno działki. Ruch na rynku podobnie, jak ceny jest już mniejszy. Z kolei osoby wystawiające swoje nieruchomości na sprzedaż zwłaszcza te, którym zależy na czasie są bardziej skłonne do negocjacji – mają świadomość, że wraz ze zbliżającą się zimą maleją ich szanse na znalezienie kupca.
Najwyższy zysk z inwestycji w nieruchomości gruntowe można z założenia uzyskać kupując grunt rolny, a następnie zmieniając jego przeznaczenie na budowlane. Należy jednak zaznaczyć, że jest to proces czasochłonny, wymagający dużej wiedzy oraz często sporego kapitału. Z tego też względu to podejście jest zazwyczaj stosowane przez inwestorów instytucjonalnych. Osoby prywatne najczęściej starają się lokować kapitał w działki budowlane, których ceny w ich przekonaniu powinny w przyszłości rosnąć.
Poszukując działki, która mogłaby służyć za taką inwestycję należy rozważać grunty położone w odległości do 30 km od największych miast. Nieruchomości tak zlokalizowane powinny z czasem zyskiwać na wartości, co związane jest z procesem przenoszenia się, zwłaszcza osób w średnim wieku z mieszkań w centralnych dzielnicach dużych ośrodków miejskich do domów jednorodzinnych w podmiejskich miejscowościach. Poza tym ceny znajdujących się tam działek budowlanych są zwykle dużo niższe, niż tych położonych w granicach administracyjnych dużych miast. Warto jednak zaznaczyć, że zakup działki w modnej lokalizacji wcale nie musi być dobrym rozwiązaniem. Istnieje, bowiem pewna granica bezwzględnej ceny, której przekroczenie może spowodować brak chętnych na zakup nawet bardzo atrakcyjnie usytuowanej nieruchomości gruntowej. Oznacza to, że jeżeli ceny działek w danej lokalizacji, w ciągu kilku ostatnich lat odnotowały znaczny wzrost do wysokich już obecnie poziomów, to dalszy ich przyrost w przyszłości może być ograniczony.
Ponadto istotne jest, aby spojrzeć na taką lokatę kapitału z punktu widzenia osoby poszukującej działki pod budowę domu jednorodzinnego. Duże znaczenie ma tutaj obecna infrastruktura, otoczenie oraz to czy działka jest „uzbrojona”. Równie ważne są jednak plany gminy odnośnie inwestycji. Jeżeli na określonym terenie w najbliższych latach planowana jest rozbudowa infrastruktury drogowej lub technicznej (np. podciągnięcie prądu), to można się spodziewać wzrostu średnich cen działek w tym rejonie. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że przy sprzedaży takiego gruntu, gmina ma prawo pobrać opłatę adiacencką. Może ona wynieść nawet 50% wzrostu wartości działki, w wyniku zrealizowanych przez samorząd przedsięwzięć. Warto również zorientować się, czy w okolicy nie przepływa strumień oraz jak wygląda kwestia wód gruntowych. Bliskość nawet niewielkiego zbiornika wodnego, oprócz wilgoci może prowadzić w przyszłości do przedostania się wody do piwnicy. Przy wyborze gruntu pod inwestycję ważna także jest odległość do najbliższej szkoły, przedszkola, czy przychodni medycznej. Ponadto można się spodziewać, że niewiele osób będzie chciało zamieszkać w okolicy cmentarza, bądź też urwiska. Należy także sprawdzić czy sąsiednie działki również dają możliwość budowy domu jednorodzinnego. Podczas powstawania osiedli złożonych z zabudowy jednorodzinnej wznoszonej przez osoby prywatne, można mówić o tzw. efekcie domina. Zgodnie z ta zasadą, rozpoczęcie budowy kilku pierwszych budynków w danym rejonie sprzyja zwiększeniu zainteresowania tą okolicą. Można się, więc spodziewać, że z czasem ceny zlokalizowanych w pobliżu działek powędrują w górę.
Podsumowując, warto podkreślić, że obecnie ciężko już o takie zyski z inwestycji w grunt budowlany, jakie można było osiągnąć jeszcze kilka lat temu, przed nadejściem kryzysu finansowego. Przemyślana inwestycja w tego rodzaju nieruchomości, może jednak i dzisiaj zapewnić zadowalającą stopę zwrotu.
Źródło: Emmerson S.A.