„Wczoraj rada nadzorcza kontrolowanego przez Skarb Państwa PKO Banku Polskiego przyjęła strategię na lata 2010 – 2012. Zbigniew Jagiełło, od niedawna prezes banku, nie zamierza pozwolić, żeby należący do włoskiego UniCreditu Pekao SA prześcignął ‚jego’ instytucję. Rada przyjęła także wczoraj nowy system płac zarządu, bo w PKO BP nie obowiązuje już ustawa kominowa. Dane ile szef tej instytucji zarabia zostaną podane w sprawozdaniu finansowym”, czytamy w „Rz”.
„Główny rywal PKO BP ma również nowego szefa. Alicja Kornasiewicz nie kryje, że chciałaby doprowadzić do tego, żeby to właśnie jej instytucja została bankowym liderem. Zapowiada się więc ciekawa potyczka menedżerów. Kluczem do sukcesu planów obu spółek będą nie tylko zdolności kierownicze, ale i poparcie akcjonariuszy. Jagiełło może mieć trudniej, bo Skarb Państwa z natury rzeczy nie jest wyłącznie biznesowym partnerem takim jak włoscy bankierzy”, podaje gazeta.
„W podanej do publicznej wiadomości informacji najważniejsze są cele finansowe PKO BP. Bank ma bowiem przez trzy lata zwiększyć aktywa do ponad 200 mld zł. Na koniec trzeciego kwartału zeszłego roku wynosiły one 146,6 mld zł. Nowa strategia PKO BP zakłada także utrzymanie wskaźnika kosztów do dochodów na poziomie poniżej 45 proc., a współczynnika wypłacalności powyżej 12 proc.”, pisze „Rz”.
Nowa strategia PKO Banku Polskiego zakłada również synergię i wykorzystanie potencjału całej grupy finansowej banku zarówno w segmencie bankowości indywidualnej, jak i korporacyjnej. Wzmocniona zostanie oferta dla firm w ramach takich grup produktów jak, depozyty strukturyzowane, leasing, factoring czy usługi bankowości transakcyjnej. Dzięki tym działaniom bank zamierza pozyskiwać nowych klientów korporacyjnych stając się dla firm dostawcą wszystkich produktów wspomagających ich rozwój.
Więcej w artykule „Nowe porządki w PKO BP” autorstwa Elizy Więcław.
Źródło: Rzeczpospolita, PKO BP
WB