Na rynku eurodolara trend na dalsze umocnienie amerykańskiej waluty prawdopodobnie będzie dziś kontynuowany. Znaczące wczorajsze spadki na rynkach towarowych i kapitałowych są czynnikiem wspierającym dolara. W wyniku tych ruchów kurs EUR/USD spadł poniżej poziomu 1,42.
Głównym czynnikiem wpływającym dziś na sytuację na rynku eurodolara będzie publikacja danych o wielkości sprzedaży detalicznej w USA w kwietniu. Rynek spodziewa się wzrostu o 0,6 procent w stosunku do marca. Skłonni jesteśmy uznać, iż istnieje prawdopodobieństwo nieco lepszego odczytu od konsensusu. Dane o sprzedaży w sieciach handlowych pokazały kontynuację dobrych wyników zakresie wydatków konsumpcyjnych. W USA opublikowane zostaną również dziś dane o inflacji PPI w kwietniu.
Rynek koncentrował się będzie głównie na inflacji bazowej, której wzrost spodziewany jest na poziomie 0,2 procent m/m. Wydaje się że istnieje pewne ryzyko wyższego odczytu. Nadal też bacznie będzie obserwowany rozwój sytuacji na europejskim rynku długu. Istotne może być również popołudniowe wystąpienie szefa Fed w którym zostaną poruszone problemy związane z ryzykiem systemowym w amerykańskim sektorze bankowym.
Dzisiejszy dzień na krajowym foreksie upłynie w cieniu wczorajszej niespodziewanej decyzji RPP o podwyżce stóp procentowych. Rada tą decyzją zdecydowanie osłabiła poziom komunikacji z rynkami w związku z czym rośnie stopień dezorientacji i poziom niepewności co do jej dalszych poczynań. Dla rynku walutowego może to oznaczać wzrost zmienności kursów. Tym bardziej, że teraz można spodziewać się wystąpień medialnych przedstawiciel Rady, wyjaśniających motywy ostatniej decyzji, co może dodatkowo potęgować niepewność na rynku. Tymczasem w dniu dzisiejszym kalendarz publikacji makroekonomicznych w Polsce jest pusty. Pewne znaczenie może mieć planowane na godzinę 12 spotkanie prezydenta Komorowskiego z prezesem NBP poświecone wzrostowi cen. Dziś oczekujemy większej stabilizacji na rynku po wczorajszych gwałtownych ruchach. Dlatego też nie spodziewalibyśmy się kontynuacji umocnienia złotego. Bardziej prawdopodobny wydaje się handel w przedziale 3,90-3,93. Rynek będzie teraz oczekiwał na jutrzejszą publikację danych o inflacji, które mogą ewentualnie w sposób bardziej trwały wzmocnić złotego.
Źródło: Dom Maklerski TMS Brokers S.A.