Ponad 12 mld złotych – najprawdopodobniej za taką kwotę Minister Finansów sprzeda w bieżącym roku detaliczne obligacje skarbowe. To najwyższy wynik w historii. Papiery te kupują przede wszystkim osoby starsze. I choć obligacje można kupić przez internet szybko i bez zbędnych formalności, to tylko 18% osób wybiera takie rozwiązanie.
Młodzi mają małe oszczędności, a ponadto nie porywa ich obietnica dwu czy trzyprocentowych zysków, jakie obiecuje Minister Finansów nabywcom obligacji skarbowych. Pewnie też dlatego osoby młodsze niż 26 lat stanowią jedynie 0,6% nabywców detalicznych papierów skarbowych. To oznacza, że na obligacje wydali oni przez ostatnie 10 miesięcy niecałe 64 mln złotych. To co prawda więcej niż w analogicznym okresie 2017 roku (28 mln złotych), ale wciąż jest to jedynie kropla w morzu pieniędzy płynących szerokim strumieniem na konta Ministra Finansów.
W roku 2018 nawet 12 miliardów w obligacjach
Warto w tym miejscu zauważyć, że przez 10 miesięcy bieżącego roku Polacy wydali na zakup obligacji skarbowych już 10,4 mld złotych. To prawie dwa razy więcej (93%) niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Najświeższa prognoza Open Finance sugeruje, że w całym 2018 roku Minister Finansów może sprzedać obligacje warte ponad 12 miliardów. Byłby to historyczny rekord oraz wynik prawie dwa razy wyższy niż rok wcześniej.
Powód jest prosty – detaliczne papiery skarbowe są bardzo bezpieczne, solidnie oprocentowane (od 1,5% do 3,2% w pierwszym roku) i można je kupić bez ograniczeń. Dla porównania przeciętny bankowy depozyt był we wrześniu oprocentowany na 1,68% w skali roku – wynika ze statystyk NBP. Co prawda w gronie lokat promocyjnych można znaleźć też propozycje dające około 3-4% w skali roku, ale bardzo rzadko nie są one obarczone dodatkowymi warunkami. W większości przypadków banki kierują taką ofertę do nowych klientów i pozwalają zainwestować w nią niewielkie kwoty i na krótko (np. 20 tys. zł na 3 miesiące).
Tradycyjni nabywcy po 60-tce
Oszczędności płynące szerokim strumieniem na konto Ministra Finansów to przede wszystkim pieniądze osób starszych. Jak bowiem wynika ze statystyk Ministerstwa Finansów ponad 75% osób kupujących detaliczne ma ponad 50 lat. Dla porównania osoby, które mają maksymalnie 35 lat kupiły w bieżącym roku mniej niż 4% detalicznych obligacji skarbowych. Efekt jest taki, że przeciętny nabywca bezpiecznych papierów skarbowych ma bez mała 60 lat. Wiek ten powoli rośnie w ostatnich latach. Pewnie też dlatego wciąż podstawowym kanałem sprzedaży dla Ministra Finansów pozostają oddziały banku PKO i jego domu maklerskiego. Bez wychodzenia z domu – przez internet – sprzedanych zostało w bieżącym roku około 18% papierów skarbowych. To prawie dwa razy więcej niż przed dekadą, ale wciąż niewiele – biorąc pod uwagę łatwość z jaką obligacje można kupić korzystając z internetowego serwisu transakcyjnego.
Bartosz Turek, analityk Open Finance