Co dziesiąty rachunek za gaz, prąd czy energię elektryczną opłacany jest w punktach kasowych. Ponad 1 tys. agencji obsługuje co miesiąc 5 mln pojedynczych transakcji (przez ich kasy przepływa 600 mln zł).
Będzie ich więcej, ale pod warunkiem, że sieci kasowe wyeliminują ze swoich szeregów czarne owce, które psują reputację uczciwych firm. Tak jak ostatni przypadek agencji finansowej „Grosik”, która przywłaszczyła sobie pieniądze klientów. Według ostatnich informacji liczba poszkodowanych osób sięgnęła 2,6 tys., ale może wzrosnąć nawet do 20 tys. Kilkanaście dni temu splajtował działający na Śląsku „Płatnik”. Straty są szacowane od 250 tys. do 900 tys. zł. Są szanse na odzyskanie pieniędzy, ponieważ firma należała do Izby Gospodarczej Przedsiębiorstw Finansowych – jednej z dwóch izb zrzeszających pośredników.
Jak podaje dziennik na razie na rynku punktów kasowych panuje pełna dowolność – każdy może otworzyć oddział, w którym będzie przyjmował i opłacał rachunki. Co chwila któryś z punktów znika z rynku, a ich klienci muszą płacić po raz drugi rachunki. Tracą na tym inni pośrednicy.
Uczciwe firmy nie czekają, aż prawo ureguluje rynek i same go porządkują. Dlatego założyły izby gospodarcze, które stawiają twarde warunki swoim członkom. – Żeby należeć do Izby Gospodarczej Pośredników Finansowych, każdy punkt musi mieć fundusz gwarancyjny i ubezpieczenie OC na wypadek niewykonania usługi – mówi Grzegorz Ignatowicz, którego agencja należy do Izby Gospodarczej Pośredników Finansowych.
W przypadku, gdyby któryś z agentów okazał się nieuczciwy, straty klientów są pokrywane z funduszu gwarancyjnego i polisy.
Z kolei Izba Gospodarcza Przedsiębiorstw Finansowych zrzeszająca ponad 700
punktów kasowych wymaga m.in. zewnętrznego audytu i podpisania regulaminu wspólnego funduszu gwarancyjnego. – W tym tygodniu jeden z największych ubezpieczycieli na rynku złoży ofertę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej stworzonego specjalnie dla tej branży. Klient, którego roszczenie z różnych przyczyn nie będzie zrealizowane, będzie mógł zgłosić je do towarzystwa ubezpieczeniowego. Będzie to obowiązkowe ubezpieczenie dla wszystkich firm – mówi Paweł Majewski. Obie izby chcą również, by poza ich wewnętrznymi regulacjami warunki gwarancji bezpieczeństwa dla klientów zostały zapisane ustawowo – czytamy.