„W III kwartale tego roku Visa Europe chce wprowadzić w Polsce swoje karty bezstykowe Visa payWave. W wakacje rozpoczną się testy, trwa budowa sieci akceptacji […]. Jednak zwolennicy tego rodzaju plastikowego pieniądza mogą mieć problem. Amerykańska Boing Boing.tv udowodniła w reportażu, że właściciela takiej karty łatwo okraść – wystarczy niewielki elektroniczny czytnik, by skopiować dane z karty. Tymczasem z badań Visa Europe opublikowanych w marcu wynika, że konsumenci w Wielkiej Brytanii nie pamiętają na co wydają rocznie ok. 83 mld funtów.”, czytamy w „GP”.
„W Polsce karty mikroprocesorowe, wyposażone w opcję płatności zbliżeniowych, zaczęły się pojawiać w grudniu 2007 r. Transakcje bezstykowe obsługuje na razie tylko jeden agent rozliczeniowy – eService, a karty wydaje tylko BZ WBK (PayPass Maestro). Do marca bank wydał klientom ok. 600 kart PayPass.”, informuje dziennik.
Renata Gawkowska, rzecznik prasowy eService uspokaja, że aby dokonać transakcji, trzeba zbliżyć kartę do czytnika na minimum 4 cm. „- Samo zbliżenie karty nie wystarczy do sfinalizowania transakcji. Sprzedawca musi chociażby wbić kwotę. Jeśli jest wyższa niż 50 zł, wymagany jest PIN lub podpis ręczny, a próba wielokrotnej transakcji na jedną kartę także skutkuje koniecznością podpisu” – podkreśla Renata Gawkowska.
Badanie przeprowadzone w ubiegłym roku przez instytut Research International Pentor pokazało, że Polacy są gotowi na wprowadzenie technologii płatności bezstykowych. 57 proc. Polaków uważa, że płatności bezstykowe są wygodniejsze niż gotówka, natomiast aż 67 proc. badanych chce zrezygnować z używania gotówki. 30 proc. badanych, przyznało natomiast, że rezygnuje z kupna jakiegoś drobiazgu, ponieważ nie ma przy sobie gotówki lub nie chce rozmieniać banknotów o dużym nominale.
Więcej na ten temat w „Gazecie Prawnej”.