Co dziesiąte zapytanie sprawdzające w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor wiarygodność potencjalnego klienta otrzymuje w odpowiedzi informację o długu sprawdzanej osoby. A wtedy o udzieleniu jej kredytu, pożyczki, czy sprzedaży telefonu nie ma mowy. Najwięcej niesolidnych dłużników wychwytują firmy pożyczkowe i telekomunikacyjne, do nich osoby z problemami finansowymi przychodzą najczęściej. Wartość nieopłaconych zobowiązań osób zgłoszonych do BIG InfoMonitor dochodzi do 41 mld zł, co stanowi równowartość niemal dwóch lat wypłat z programu 500+ w obecnym jego kształcie.
Na swoistej tablicy ogłoszeń jaką jest Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor znajduje się już ponad 2,2 mln osób i z każdym miesiącem jest ich więcej. W ostatnim roku przybyło ponad 159 tys. niesolidnych dłużników. Powód, to nie tylko postępujący problem z wypłacalnością, ale coraz powszechniejsze wykorzystanie narzędzia jakim jest Biuro Informacji Gospodarczej do mobilizowania dłużników. Firmy, które nie otrzymują płatności za sprzedane towary czy usługi coraz chętniej zgłaszają dłużnika do rejestru BIG licząc, że ten w trosce o reputację finansową spłaci zaległość. W ten sposób ostrzegają też innych przed niesolidnymi klientami i udaje się to coraz lepiej.
Statystycznie każda z osób widniejących w BIG InfoMonitor ma na koncie co najmniej dwa nieuregulowane zobowiązania, a wpisów o zaległościach osób fizycznych jest prawie 5,5 mln. – Wiedza o tych długach wychodzi na jaw w co dziesiątym raporcie sprawdzającym wiarygodność finansową potencjalnego klienta. Jeszcze częściej negatywne informacje z pobieranych raportów odczytują firmy pożyczkowe i telekomunikacyjne. Po pożyczkę i nowy telefon przychodzi najwięcej osób, które wcześniej nie dały rady opłacić posiadanych już zobowiązań – informuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Liczba zapytań weryfikujących potencjalnych klientów systematycznie rośnie, w I kwartale tego roku zbliżyła się już do 5 mln, podczas gdy całym 2018 r. było ich ponad 18,5 mln. Tradycyjnie zainteresowanie raportami na temat konsumentów jest najwyższe w ostatnich trzech miesiącach roku, co wynika ze wzmożonej aktywności zakupowej i kredytowej Polaków w tym właśnie okresie.
Niesolidni dłużnicy to straty liczone w milionach
Nie jest, więc łatwo ukryć się w tłumie z niespłaconymi zobowiązaniami. Firmy, bowiem częściej zgłaszają dłużników i coraz chętniej zaglądają do rejestru zanim sprzedadzą, np. abonament na telewizję kablową czy internet, abonament telefoniczny albo oddadzą coś w leasing lub pożyczą. Sprawdzenie odbywa się online i już w trakcie rozmowy z klientem sprzedający wie, czy może zaufać osobie siedzącej po drugiej stronie lady.
Obecność na liście dłużników BIG InfoMonitor może więc sprawić, że niesolidny dłużnik nie otrzyma kolejnego kredytu lub nie kupi następnego sprzętu na raty. – My jednak patrzymy na to inaczej. Znalezienie niesolidnego dłużnika w rejestrze może uchronić go przed spiralą zadłużenia, a sprawdzającą go firmę przed stratami z tytułu niezapłaconych rachunków – mówi Sławomir Grzelczak. – Wyobraźmy sobie, że z dokonywanych przez nas na co dzień transakcji co dziesiąta kończy się w ten sposób, że płacimy, ale nie otrzymujemy tego co kupiliśmy. Czasami jest to chleb, ale innym razem prąd w mieszkaniu. Ewentualnie dostajemy tylko część tego za co zapłaciliśmy i internet działa co drugi dzień, a telewizja kablowa raz na tydzień, itp. Tego właśnie ze strony niesolidnych klientów doświadczają firmy, szczególnie te oferujące usługi i towary na masową skalę. Sprawdzenie wiarygodności kupującego pozwala im w pewnym stopniu ograniczyć udział nieudanych transakcji. Dla firmy posiadającej miliony klientów jak choćby dostawcy energii, czy telekomunikacyjnej, przykładowe 10 proc. niezapłaconych rachunków, to już straty idące w setki tysięcy na nawet miliony złotych, choć z perspektywy pojedynczych osób są to niewielkie kwoty – dodaje prezes BIG InfoMonitor.
Wartość nieopłaconych zobowiązań osób zgłoszonych do BIG InfoMonitor wynosi obecnie do 40,7 mld zł, co stanowi równowartość niemal dwóch lat wypłat z programu 500 + w obecnym jego kształcie. Każdy kto ureguluje swoją zaległość, zgodnie z ustawą o Biurach Informacji Gospodarczej, maksymalnie w ciągu 21 dni usuwany jest z rejestru. W BIG nie pozostaje jakakolwiek informacja o wykreślonym dłużniku ani jego długu. Do rejestru można trafić za nieopłacenie min. 200 zł na rzecz jednej firmy, przy opóźnieniu wynoszących co najmniej 30 dni. Wierzyciel przed wpisem zobowiązany jest przesłać listem poleconym pismo informujące i zamiarze wpisu do BIG. Informację wysyła pod ostatni posiadany adres klienta. Dla skuteczności wpisu nie jest konieczne potwierdzenie odbioru listu przez dłużnika.
Źródło: BIG InfoMonitor