Jak czytamy w Newsweeku, „były premier pozostanie w Londynie, gdzie Goldman Sachs ma siedzibę. Będzie pracował na stanowisku doradcy międzynarodowego do spraw na Polski, Europy Środkowej i Wschodniej. Pełniąc tę funkcję będzie często bywał w Polsce, a także m.in. w Budapeszcie, Pradze, Kijowie i Moskwie.”
„Negocjacje z nowym pracodawcą Kazimierz Marcinkiewicz zaczął jeszcze w maju. Nie były to jedyne rozmowy, jakie prowadził. Do maja był zastępcą członka rady zarządzającej w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. W kwietniu pojawiła się informacja, że jest on zainteresowany dalszą pracą w EBOiR, jednak nie uzyskał na to zgody Sławomira Skrzypka, prezesa NBP” – podaje Newsweek.