Bank Nordea znalazło sposób na przyblokowanych przez RODO pracowników. Na ratunek przyszły specjalnie skonfigurowane roboty. Według banku każde zapytanie klientów o podanie informacji o przetwarzanych danych może być przetwarzane właśnie w taki sposób – pisze serwis Finextra.
Rozporządzanie o Ochronie Danych Osobowych weszło w życie niecały miesiąc temu, a już dało się firmom we znaki. Nowe zasady zatrzęsły niemal każdą branżą przetwarzającą dane osobowe. Klienci muszą być poinformowani o tym, kto jest administratorem ich danych. Dodatkowo mają prawo do uzyskania szczegółowych informacji na temat tego, jakie ich dane są przetwarzane i wykorzystywane. Takich zapytań, jak się okazuje, nie jest mało i mogą one skutecznie spowolnić pracę w bankach.
– Kiedy każdy wniosek w sprawie RODO może zajmować nam od jednej do trzech godzin procesowania danych ręcznie, to nasi wirtualni koledzy mogą załatwić sporą część pracy za nas, tnąc czas, który człowiek spędza nad wnioskiem, do minut – mówi Hampus Gerlach, senior execution lead w Nordei.
Tłumaczy na firmowym blogu, że tradycyjny zespół IT nie zdałby tu egzaminu, bo proces byłby wciąż za długi i zbyt kosztowny. RODO, które jest oparte na konkretnych zasadach i krokach, idealnie nadaje się natomiast pod procesowanie RPA – Robotics Process Automation, czyli tzw. inteligentne procesowanie. Cała procedura została stworzona w zaledwie kilka tygodni – stworzono opisy procesów, aplikacje IT konieczne dla przedsięwzięcia zostały zmapowane, a na koniec skonfigurowano same roboty do obsługi tych procesów.
A Wy, jak oceniacie nowe procedury RODO w swoim miejscu pracy? Zapraszamy do naszego badania – jeśli nie widzicie ankiety poniżej,kliknijcie tutaj.