Już ponad cztery lata trwa przed sądem antymonopolowym spór pomiędzy handlowcami a instytucjami finansowymi dotyczący wysokości prowizji płaconej za używanie kart. Jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna racje handlowców, to wpływy banków z tytułu prowizji pobieranych od wszystkich transakcji bezgotówkowych (tzw. interchange) znacząco zmaleją.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w pierwszym półroczu kartami wydanymi przez polskie banki zrealizowano transakcje na łączną kwotę niemal 88 mld zł. Najwięcej z tego stanowią wypłaty pieniędzy w bankomatach – ponad 70,7 mld zł. Pozostała kwota to przede wszystkim transakcje bezgotówkowe – niemal 14,4 mld zł, oraz wypłaty pieniędzy przy użyciu kart w kasach banków i sklepów (cash back). Maksymalna prowizja od każdej płatności w sklepie wynosi w Polsce 1,7 proc. jej wartości, ale zdaniem handlowców przeciętnie jest to 1,55 proc. Przy takiej prowizji zyski -przede wszystkim banków, ale także organizacji płatniczych oraz spółek zajmujących się rozliczaniem transakcji – tylko z tego tytułu wyniosły w pierwszym półroczu prawie 223 mln zł. Gdyby stawka interchange została obniżona do oczekiwanych przez handlowców 0,3 proc. wartości transakcji, te wpływy wyniosłyby tylko 43 mln zł – podaje dziennik.
– Wyższe stawki w Polsce wynikają z dużo większych kosztów infrastruktury, w szczególności związanych z jej rozbudową – twierdzi Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich. Związek podjął próbę rozmów z handlowcami, niestety, proponowane przez nich warunki były według niego dyktatem, a nie propozycją kompromisu.
Związek przedstawił prezesowi urzędu antymonopolowego harmonogram, który zakłada dojście w Polsce do średniego poziomu Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o prowizje interchange. – W tym miesiącu Visa i MasterCard obniżyły stawki o 0,2 pkt proc. Było to konsekwencją przygotowania analiz, które miały wskazać, czy wysokość pobieranych opłat jest uzasadniona. Analizy kosztowały polskie banki 2 mln zł – twierdzi Remigiusz Kaszubski.
Jak podaje „Rzeczpospolita” zgodnie z przyjętym harmonogramem, stawki prowizji w Polsce powinny osiągnąć średni poziom dla UE pod koniec 2007 r. Problem jednak polega na tym, że na razie nie wiadomo, jaki jest ten średni poziom. – Z moich analiz wynika, że jest to od 1,1 do 1,3 proc. wartości transakcji w zależności od rodzaju karty. Oficjalne i wszystkich obowiązujące wytyczne powinna przekazać Komisja Europejska – dodaje przedstawiciel Związku Banków Polskich.