W tej sytuacji polskie firmy też postanowiły doprowadzić do podwyżki cen. Energa Obrót złożyła w Urzędzie Regulacji Energetyki wniosek w tej sprawie.
– Złożyliśmy wniosek o podwyżkę cen średnio o 19 proc., bo cena, którą ustalił URE, jest nie do osiągnięcia, a straty ponoszone na sprzedaży są na tyle duże, że nie jest możliwe ich zniwelowanie przychodami od klientów biznesowych czy transakcjami ubezpieczeniowymi – przekonuje Ireneusz Kulka, wiceprezes zarządu Energa Obrót.
Gdański sprzedawca traci na sprzedaży dla gospodarstw około 700 tys. zł dziennie. W podobnej sytuacji są inni państwowi sprzedawcy. Zaczynają szukać kompromisu z regulatorem. Energa wraz z wnioskiem o podwyżkę cen złożyła URE propozycję wprowadzenia taryf socjalnych dla uboższych odbiorców. W praktyce obecne ceny (referencyjne) miałyby się stać taryfą socjalną, a dodatkowo weszłyby tez stawki rynkowe – wyższe.
– Proponujemy dwa modele. Pierwszy polega na tym, żeby wszyscy odbiorcy o zużyciu do 1500 Kwh rocznie płacili ceny na poziomie obecnych stawek URE, a powyżej tego zużycia cenę rynkową. W drugim przypadku proponujemy rozważenie wprowadzenia ceny niższej dla gospodarstw o dochodzie 500 zł na osobę i zużyciu rocznym energii do 1500 Kwh, a dla innych cenę rynkową – wyjaśnia Ireneusz Kulka.
Wkrótce do URE wpłyną kolejne wnioski o podwyżki cen, a być może także nowe propozycje taryf socjalnych.
– Wniosek o korektę cen złożymy. Chociażby dlatego, że wskutek działań regulatora przez 17 dni stycznia kupowałem energię po 230–240 zł, a sprzedawałem po 156 zł.
Pomysł Energi na taryfy socjalne należałoby zmodyfikować i wprowadzić na 2009 rok trzy progi cenowe zależne od zużycia energii – mówi Ireneusz Perkowski, prezes zarządu Enion Energia z grupy Tauron.
W ocenie Enion średnią ceną pozwalającą uniknąć strat na sprzedaży energii dla gospodarstw domowych byłaby cena hurtowa w wysokości 217 zł za 1 MWh (URE zgadza się na
190 zł). Jednak aby ją osiągnąć, w modelu analizowanym przez Enion klienci podzieleni na trzy grupy płaciliby różne ceny detaliczne, oparte na cenach hurtowych w wysokości 190 zł, 217 zł i 237 zł za 1 MWh.
– Gdyby pomysł uzależnienia cen od zużycia został zrealizowany, to dałby nam około 117 mln zł dodatkowych przychodów od gospodarstw, a wtedy o taką kwotę moglibyśmy obniżyć ceny dla firm – wyjaśnia prezes Perkowski. Dodaje, że nie jest pewne, czy i gdzie ta koncepcja zostanie formalnie zgłoszona, bo nie została jeszcze skonsultowana z zarządem Taurona.
Regulator uważa jednak, że ochroną najuboższych odbiorców powinno zajmować się państwo poprzez system opieki społecznej. W ocenie obydwóch wniosków Energi zachowuje wstrzemięźliwość.
– W sprawie wniosku cenowego Energi trwa postępowanie i teraz nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Natomiast jeśli chodzi o propozycje wprowadzenia taryf socjalnych, to ich z góry nie odrzucamy – mówi Mariusz Swora, prezes URE.
O podwyżki cen zamierzają wystąpić także inne firmy.
Ireneusz Chojnacki
Gazeta Prawna 5.02.2009 (25) – forsal.pl – str.A2-A3