Maj jest rekordowy, jeśli chodzi liczbę szkód zgłaszanych do ubezpieczycieli za wypadki drogowe które wydarzyły się w danym miesiącu – wynika z raportu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, przygotowanego na podstawie danych z ogólnopolskiej bazy polis komunikacyjnych*. Opracowanie UFG, pokazuje też – dotychczas nie publikowane dane – obrazujące jak bardzo Polacy zaczęli cenić własne życie, zgłaszając coraz wyższe roszczenia za szkody osobowe i otrzymując za to coraz wyższe świadczenia.
Za wypadki drogowe, które wydarzyły się w maju 2014 roku, firmy ubezpieczeniowe przyjęły zgłoszenia łącznie 74 tys. szkód polis OC i 58 tys. szkód z AC. Dla porównania najmniej wypadków, z których zgłoszone zostało roszczenie – wydarzyło się w listopadzie minionego roku: z OC – 61 tys., a z AC – 47 tys. szkód, odpowiednio. W 2014 roku za wszystkie wypadki drogowe towarzystwa wypłaciły łącznie 7,4 mld złotych odszkodowań.
Raport UFG – po raz pierwszy – pokazuje też jak bardzo Polacy zaczęli cenić własne życie i zdrowie. W minionym roku wypłaty za szkody osobowe poniesione w wypadkach drogowych przekroczyły 25 procent ogółu wypłat z komunikacyjnego OC. Tymczasem jeszcze w 2008 roku było to zaledwie 15 procent, a zdecydowana większość wypłacanych odszkodowań dotyczyła strat materialnych (głównie za zniszczone auta). W całym 2014 roku ubezpieczyciele komunikacyjni wypłacili świadczenia za 155 tysięcy szkód osobowych na łącznie ponad 1,04 mld złotych, to jest o 16 proc więcej niż rok wcześniej.
– Liczby te wyraźnie pokazują, że przy spadającej od kilku lat liczbie wypadków drogowych rośnie równocześnie liczba zgłaszanych szkód osobowych i wypłaconych z nich świadczeń – zwraca uwagę Sława Cwalińska Weychert, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jej zdaniem powodów takiej sytuacji można upatrywać w przynajmniej trzech nowych zjawiskach. – Przede wszystkim jest to rosnąca świadomość Polaków odnośnie prawa do rekompensaty za szkody osobowe w wypadkach komunikacyjnych. W efekcie zdrowie i życie staje się coraz ważniejsze i powoli zaczyna być cenniejsze niż samochód – mówi wiceprezes.
Jako drugie – wymienia zmianę regulacji prawnych, które sprzyjają rozszerzeniu katalogu roszczeń za szkody osobowe. Chodzi m.in. zapisy kodeksu cywilnego (art. 446 § 4 z 2008 roku), wprowadzające zadośćuczynienie za ból i cierpienie po śmierci osoby bliskiej, czy też obowiązująca od 2010 roku interpretacja art. 448 kc, rozszerzająca katalog dóbr osobistych (naruszonych czynem niedozwolonym i wymagających zadośćuczynienia) o śmierć osoby bliskiej. Równolegle, znaczący wpływ na skalę i wielkość wypłat dokonywanych w ostatnich latach przez ubezpieczycieli z tytułu szkód osobowych – ma wprowadzony w 2007 roku 20-letni okres przedawnienia roszczeń. Umożliwił on bowiem sięganie do szkód nieprzedawnionych w 2007 roku, nawet jeśli powstały w zdarzeniach sprzed 10 lat.
–Należy jednak pamiętać, że w odniesieniu do wszystkich zdarzeń z przeszłości zgłaszane dziśroszczenia,a w efekcie wszystkie wypłaty za szkody osobowe nawet sprzed kilkunastu lat – finansowane są wyłącznie z bieżącej składki za komunikacyjne OC– zwraca uwagę Sława Cwalińska Weychert. Oznacza to, że mimo malejącej liczby ofiar śmiertelnych i rannych w wypadkach drogowych – i tak posiadacze samochodów będą musieli zapłacić wyższą składkę za swoje ubezpieczenie OC (dla sfinansowania zgłaszanych dziś roszczeń do wypadków sprzed kilkunastu lat). Ówcześnie nie były one bowiem objęte odpowiedzialnością sprawców wypadków, a co za tym idzie wliczone w pobieraną wtedy składkę za OC posiadaczy pojazdów.
Z informacji zgromadzonych w bazie polis komunikacyjnych OI UFG wynika, że na koniec 2014 roku aktywnych było 20,9 mln polis OC i 4,5 mln polis AC.
* ogłoszeniem tego raportu Fundusz rozpoczyna publikację cyklicznego Biuletynu Ośrodka Informacji UFG, pokazującego trendy w szkodach komunikacyjnych. Biuletyn jest dostępny na stronie www.ufg.pl w zakładce O nas.