Osoby, które są w trakcie podejmowania decyzji o budowie domu, poza rozważaniami na temat wyglądu, funkcjonalności, czasu wznoszenia czy kosztów stawiania i eksploatacji budynku, zastanawiają się także nad trwałością danego rozwiązania. Zwolennicy niemurowanych metod budowy przekonują, że wytrzymałość tego typu konstrukcji dorównuje budynkom tradycyjnym, jeżeli tylko realizacja projektu będzie przebiegła prawidłowo.
Pojawienie się nowych trendów w budownictwie wywołuje spore zainteresowanie potencjalnych inwestorów. Najbardziej konwencjonalny system budowy domów jednorodzinnych, oparty na technologii murowanej, zyskuje konkurencję w postaci coraz bardziej popularnej skandynawskiej metody stawiania budynków – głównie ze względu na trwałość i niskie koszty eksploatacji konstrukcji z prefabrykatów. Jednak słaba znajomość tej technologii, kiepskie materiały i chaos na budowie mogą wywołać efekt odwrotny od zamierzonego. Zamiast domu na całe życie, inwestorzy z czasem zaczynają zmagać się z problemem uciążliwych awarii.
– Jeszcze kilka lat temu w technologii szkieletu drewnianego doszukiwano się więcej wad niż zalet. Zarzuty wynikały nie z ułomności danej metody, tylko z braku fachowej wiedzy, słabej jakości materiałów oraz niewykwalifikowanych firm budowlanych. Obecnie inwestorzy znają nowe rozwiązania, dzięki czemu rosną także ich wymagania. Pozwala to na dokonywanie bardziej świadomych wyborów – mówi Sylwester Jankowski, prezes zarządu firmy Tektum, budującej domy w technologii skandynawskiej.
Budynek, który ma służyć długie lata, powinien spełniać przede wszystkim wszelkie wymogi związane z bezpieczeństwem. Podstawą domu modułowego jest stabilny fundament. Różnica w poziomie nie może przekraczać 2-3 milimetrów. Dzięki solidnie wykonanej płycie fundamentowej, konstrukcja budynku będzie odporna na osiadanie, a jego ciężar zostanie równomiernie rozłożony. Wykonanie fundamentu i w dalszej kolejności całego domu, najlepiej zlecić firmie specjalizującej się w stawianiu tego typu budynków. Tylko w ten sposób można zabezpieczyć się przed błędami zagrażającymi trwałości i stabilności lekkiej konstrukcji drewnianej. Poza tym, sam szkielet drewniany wymaga użycia wysokiej klasy materiałów, których nie sposób skompletować samodzielnie.
– W Polsce uzyskanie wysokiej jakości drewna konstrukcyjnego to nie lada problem. Skandynawskie drewno jest lepsze od krajowego, ponieważ dojrzewa w zimnym i suchym klimacie. Jego wilgotność wynosi jedynie 16-18%. Komorowo suszone i odpowiednio strugane, posiada wysoką odporność na wszelkie odkształcenia, dlatego jest o wiele bardziej trwałe – mówi Maciej Wojniłowicz, dyrektor techniczny w firmie Tektum.
Postawienie budynku z prefabrykatów z pomocą wyspecjalizowanej ekipy zajmuje zaledwie kilka tygodni. W systemie modułowym ważny jest każdy etap prac. Zamiast eksperymentować z niewykwfalifikowaną firmą budowlaną, lepiej powierzyć postawienie „domu na całe życie” doświadczonym fachowcom, którzy korzystają z wysokiej klasy materiałów dostosowanych do tego typu konstrukcji.
Źródło: Publicon