Miniony tydzień na światowych rynkach akcji przyniósł mieszane nastroje. Indeks na Wall Street kontynuowały wzrosty i kończyły tydzień na nowych rocznych szczytów. Na większości pozostałych rynków zapanowały jednak nastroje korekcyjne. Z głównych indeksów wyraźnie na wartości tracił Shanghai Composite. Spore spadki odnotowały także indeksy na GPW (WIG oraz WIG20 zakończyły serię 10 wzrostowych tygodni z rzędu).
Bieżący tydzień będzie przebiegał pod znakiem kontynuacji publikacji wyników kwartalnych spółek (już także w Polsce) oraz decyzji banków centralnych (w Polsce, USA, Japonii) w sprawie stóp procentowych (w warunkach na razie niskiej inflacji, czy deflacji w Japonii, pozostaną na dotychczasowym poziomie). Na krajowym podwórku zakończą się zapisy na akcje PZU dla inwestorów indywidualnych a rozpoczną dla instytucji. W czwartek zostanie ustalona ostateczna cena akcji. W skali globalnej oczy inwestorów będą zapewne nadal skupiać się na Grecji. Rząd w Atenach już oficjalnie poprosił o pomoc, mimo że w ciągu ostatnich tygodni próbował się przed tym bronić. Sadząc po optymizmie z jakim wchodzimy w nowy tydzień, rynki najwyraźniej przyjęły to z ulgą.
Rynek polski
Zakończyła się niezwykła seria 10 wzrostowych tygodni z rzędu na indeksach WIG oraz WIG20. Ubiegły tydzień na WIG20 rozpoczął się od spadkowej luki i przełamania krótkoterminowej linii trendu wzrostowego (rozpoczynającej się u podstawy długiej białej świecy z 2 marca). W kolejnych dwóch dniach byki domknęły lukę, jednak końcówka tygodnia znów należała do podaży. Ostatecznie jednak udało się wybronić poziom 2500 pkt. na przestrzeni tygodnia WIG20 stracił 3,1%. Nieco mniej korektę odczuły średnie (mWIG40: -1,2%) oraz małe spółki (sWIG80: -1,1%). WIG zniżkował o 2,5%.
Średnioterminowym wsparciem dla WIG20 można określić poziom 2500-20 pkt. W tych okolicach znajduje się lokalny szczyt ze stycznia a także obszar krótkiej konsolidacji z końcówki marca. Dla byków krótkoterminowym celem powinno być poradzenie sobie z poziomem 2580-2600 pkt., jeżeli chcą myśleć o ustanowieniu nowych szczytów trendu (2619 pkt. z połowy kwietnia).
Rozpoczął się sezon publikacji wyników za 1Q’10 polskich spółek. Lepsze od oczekiwań okazały się wyniki TPSA. Dobrze na początku nowego tygodnia wypadł Bank Millennium, co może być pozytywnym prognostykiem dla rezultatów innych krajowych banków. W dalszej części tygodnia wyniki takich spółek jak Kęty czy Budimex powinny wskazać czego można spodziewać się po spółkach przemysłowych i budowlance (Kęty przedstawia także szczegółową strategię rozwoju na najbliższe lata).
Rynki zagraniczne
Nastroje na światowych rynkach były tym razem dość mieszane (indeks rozwiniętych rynków MSCI World zyskał 0,3% a MSCI Emerging Markets spadł o 0,8%). W centrum uwagi pozostawały nadal problemy Grecji. Rząd w Atenach już oficjalnie poprosił o pomoc, mimo że w ciągu ostatnich tygodni próbował się przed tym bronić. Sadząc po optymizmie z jakim wchodzimy w nowy tydzień, rynki najwyraźniej przyjęły to z ulgą. Zapewne do momentu, gdy budżety kolejnych państwa znajdą się w opałach (a kandydatów nie brakuje). Po początkowym zamieszaniu nieco na dalszy plan zeszły problemy z amerykańskim nadzorem Goldman Sachsa, chociaż zapewne jeszcze o nich usłyszymy. Jak na razie inwestorzy skupili się bardziej na dużo lepszych od oczekiwań wynikach amerykańskich banków w 1Q’10.
Dobre nastroje na Wall Street przełożyły się na dalszy marsz tamtejszych indeksów po nowe szczyty trwającej od ponad roku hossy. S&P500 mimo problemów na początku tygodnia obronił poziom 1200 pkt., zyskując 2,1%. Około 2% zyskały także DJIA oraz Nasdaq Composite. Słabiej radziły sobie parkiety w Europie Zachodniej. Z największych indeksów na wartości zyskał jedynie DAX. Słabe nastroje panowały w Azji. Prawie 5% na wartości (co jest najgorszym wynikiem w 2010 roku) stracił główny indeks w Szanghaju. Notowania znajdują się obecnie tuż nad lutowym lokalnym dołkiem. Sytuacja techniczna Shanghai Comp jest tym bardziej ciekawa, że notowania znalazły się już poniżej dolnego ramienia tworzącego się przez ponad pół roku trójkąta. O początku roku chiński indeks stracił na wartości 9%, podczas gdy S&P500 jest na 9% plusie.
W tym tygodniu decyzje w sprawie stóp procentowych podejmą banki centralna USA i Japonii. Ich poziom zostanie utrzymany na rekordowo niskich poziomach (w USA 0,00-0,25%, w Japonii 0,1%). Biorąc pod uwagę notowania kontraktów futures na stopy procentowe najbliższej podwyżki stóp w USA rynek spodziewa się dopiero w listopadzie. Inwestorzy nadal będą kierować uwagę także ku wynikom kwartalnym amerykańskich i europejskich spółek.
Źródło: Partnerzy Inwestycyjni
