„Według cen cennikowych (dane Expert Monitor nie uwzględniają rabatów) od stycznia do czerwca tego roku banki, ubezpieczyciele, towarzystwa funduszy inwestycyjnych, pośrednicy finansowi i inne instytucje finansowe wyłożyły na reklamy telewizyjne, radiowe, w prasie, na billboardach czy w kinach 695,4 mln zł. Najwięcej, 443 mln zł, wydały banki. Na drugim miejscu znaleźli się ubezpieczyciele z 187,2 mln zł.”, podaje dziennik.
„Największym reklamodawcą w minionym półroczu spośród wszystkich instytucji finansowych był PKO BP, który wydał ponad 54 mln zł. Na drugim miejscu uplasowała się Axa-Ubezpieczenia, której wydatki sięgnęły 30 mln zł. Na podobnym poziomie kształtowały się w przypadku ING Banku Śląskiego, PZU i Alior Banku. Rok temu najwięcej wydał BZ WBK (43,5 mln zł). PKO BP był wówczas drugi z wydatkami na poziomie ok. 38 mln zł, czyli mniejszymi niż tym razem.”, czytamy.
Dziś w reklamach banków pojawiają się najczęściej produkty depozytowe. Instytucje finansowe przestały natomiast promować kredyty hipoteczne. To efekt kryzysu finansowego, który spowodował, że banki znacząco zaostrzyły wymagania dotyczące nowych kredytobiorców. Okazuje się także, że dla niektórych instytucji kryzys stanowi dobrą okazję do podebrania klientów konkurencji. Dlatego bankowcy, mimo że są zmuszeni ciąć koszty, niechętnie redukują wydatki na reklamę. Utraconą pozycję trzeba potem odbudowywać latami.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Parkietu” w artykule „PKO BP wydał najwięcej” autorstwa NCH