Szacuje się, że wzrost na rynku małej architektury w Polsce w 2009 r. wyniósł 44.4% w stosunku do roku poprzedniego (co stanowi 229,2 mln zł). Zanotowano przyrost z 516 mln zł. do 745,2 mln zł.
-Głównym bodźcem dla inwestycji jest nasze członkostwo w Unii Europejskiej. Samorządy lokalne pozyskują fundusze unijne na małą architekturę i to właśnie na rynku publicznym najwyraźniej widać dynamiczny wzrost – komentuje Arkadiusz Rzepa, prezes Anti S.A. – 90 procent przez nas wykonywanych zleceń pochodzi właśnie z samorządów lokalnych. Na ten rok Anti S.A. ma już zakontraktowane prace o wartości 32 mln zł. – dodaje Arkadiusz Rzepa.
Wartość rynku małej architektury to około 10% całości wydatków samorządów, w ramach Wieloletnich Planów Inwestycyjnych. W 2008r. wydatki te wzrosły z 191,9 mln (2008r.) do 408,1 mln (2009r.). Rynek małej architektury, to również 2% wydatków na każdą inwestycję w zakresie budownictwa mieszkaniowego, obiektów handlowych, biurowych lub użyteczności publicznej.
– Mimo, że obserwujemy dynamiczny wzrost, to daleko nam do sytuacji jaka ma miejsce w innych krajach. Mała architektura znana jest za granicą jako Hard Landscaping i stanowi tam gigantyczny sektor. Prognoza dla branży w USA zapowiada coroczny wzrost w wysokości 5,9 procent, aż do 2013 roku. – mówi prezes Anti S.A.
– Nasz rynek powinien pójść za tym przykładem. Polskie prognozy pokazują około dziesięcioprocentowy przyrost na przyszły rok. Sądzę, że mamy duże możliwości rozwoju, mimo że w naszym kraju obserwujemy duże rozdrobnienie firm świadczących usługi małej architektury. Na rynku są tylko dwie firmy, będące w stanie kompleksowo realizować duże zlecenia – dodaje Arkadiusz Rzepa.
Źródło: EGZO GROUP