Polska otrzyma ponad 440 mld zł, które są wielką szansą cywilizacyjną dla naszego państwa. Większą nawet niż plan Marshalla – podkreślił Janusz Lewandowski, komisarz europejski ds. programowania finansowego i budżetu w KE. Również premier zapowiadał, że czeka nas dekada wyzwań.
Janusz Lewandowski: budżet UE lepszy dla Polski niż plan Marshalla
W nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 Polska otrzyma ponad 440 mld zł. Z tego 303 mld zł przypadną na politykę spójności, czyli wyrównanie poziomu gospodarczego pomiędzy Polską a bogatymi państwami UE. Pieniądze wydamy na kontynuowanie inwestycji w infrastrukturę, w tym kolejową. Kilkadziesiąt miliardów złotych trafi do przedsiębiorców w postaci bezzwrotnych dotacji.
Zadłużenie samorządów
Niestety, wiele samorządów jest zadłużonych do takich poziomów, że wykorzystanie unijnych pieniędzy mogłoby być bardzo trudne. W związku z tym rząd wprowadzi zmiany w prawie, które umożliwią samorządom dalsze zadłużanie się pod warunkiem, że pozyskane z kredytu pieniądze będą wykorzystywane jako wkład własny przy realizacji projektów unijnych. Rozwiązanie to z jednej strony umożliwi kontynuowanie modernizacji kraju, ale przy okazji pcha nas coraz dalej w kierunku niemożliwego do spłacenia długu.
Średnie zadłużenie gmin na koniec 2012 roku wyniosło ok. 34% ich budżetów, co przekłada się na kwotę 66 mld zł. Zdaniem samorządowców niskie deficyty świadczą o ich roztropności. Ekonomiści odpierają, że wynika to wyłącznie z ograniczenia inwestycji unijnych. Tymczasem duże miasta zbliżają się do poziomu 60%, który zgodnie z ustawą o finansach publicznych wyznacza ostateczną granicę długu samorządów. Z zapowiedzi premiera wynika, że granicę tę będzie można przekroczyć.
Zdaniem Komisji Europejskiej Polska dobrze wydaje pieniądze unijne
Od początku uruchomienia programów do 1 września 2013 roku złożono ponad 270 tys. wniosków na całkowitą kwotę dofinansowania 554 mld zł. W tym samym czasie podpisano blisko 90 tys. umów z beneficjentami o dofinansowanie na kwotę 361 mld zł, z tego w części UE – 249 mld zł. Było to 88% alokacji na lata 2007-2013.
Prezes PARP: będą pieniądze dla mikroprzedsiębiorców
Poziom zwrotów do europejskiej kasy jest znacznie poniżej unijnej średniej. Nie ma powodów sądzić, że w latach 2014-2020 będzie inaczej. Jednak trzeba uważać, bo zmienia się procedura oceny efektywności wydanych środków.
Do tej pory było tak, że jeżeli jakiś polski projekt, finansowany z pieniędzy UE, okazywał się niezgodny z unijnymi wytycznymi, to po prostu podmieniano go na inny, który już takie kryteria spełniał. Teraz będzie to niemożliwe. Czeka nas zatem jeszcze więcej biurokracji, bo żaden urzędnik nie będzie chciał brać na siebie odpowiedzialności za zmarnowanie szansy na rozwój. Równocześnie można być pewnym, że nikt nie weźmie na siebie winy za gigantyczne zadłużenie. To wszystko sprawia, że za inwestycje w modernizację kraju zapłacimy dwa razy: i teraz, i potem – spłacając odsetki. Pod tym względem plan Marshalla jednak był korzystniejszy.
