„- Komentarze i różnice zdań między bankami centralnymi a Ministerstwem Finansów są czymś naturalnym. Jest pełna niezależność NBP, zagwarantowana konstytucją, jak można zaobserwować na przykładzie innych państw różnica zdań jest czymś naturalnym” – powiedział Skrzypek dziennikarzom.
W piatek minister finansów powiedziała: „- Wyrażam nadzieję, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie nawet mówiła o podwyżkach stóp procentowych, ponieważ tego rodzaju mówienie kreuje w Polsce oczekiwania inflacyjne. Mamy do czynienia z bardzo zrównoważonym układem parametrów makroekonomicznych. Nie potrzeba nam dziś żadnej ingerencji w wysokość stóp procentowych. Zwłaszcza, gdy ta główna jest na tym samym poziomie co w USA”
Pod koniec sierpnia RPP po raz trzeci w tym roku podniosła stopy procentowe o 25 pb. Obecnie główna stopa NBP jest na poziomie 4,75 proc. Ekonomiści spodziewają się jeszcze jednej podwyżki w tym roku oraz dwóch w 2008 r. Większość ankietowanych analityków nie oczekuje jednak, że Rada podejmie decyzję o podwyżce już we wrześniu.