– Jeszcze na początku kwartału wydawało się, że ewentualne odchylenie od prognozowanego przez nas tempa wzrostu PKB będzie w górę, to po danych cząstkowych z II kwartału, szczególnie z maja i czerwca, wydaje się, że ryzyka są po stronie obniżenia tempa wzrostu PKB – mówi Piotr Bujak, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Wolniej, ale nadal szybko
Z prognoz GP wynika, że PKB w II kwartale wzrósł o 5,6 proc. wobec 6,1 proc. w I kwartale. Nieznacznie zwolniły inwestycje oraz popyt krajowy, zwiększył się także ujemny wkład eksportu we wzrost PKB. Bo to właśnie wymiana handlowa z zagranicą będzie w dużej części odpowiedzialna za spowolnienie w II półroczu.
– Według naszych prognoz ujemny wkład eksportu we wzrost PKB będzie się stopniowo zwiększać i w czwartym kwartale wyniesie -2,6 pkt proc. wobec -0,4 pkt proc. w I kwartale – mówi Grzegorz Ogonek, ekonomista ING Banku.
– Począwszy od III kwartału prognozujemy znaczne spowolnienie eksportu, nieco osłabną inwestycje, a wzrost PKB będzie podtrzymywany silną konsumpcją wewnętrzną – dodaje Aleksandra Świątkowska, ekonomistka PKO BP.
Eksport słabnie z powodu spowolnienia gospodarczego za granicą i mocnego złotego. Ale w kraju sytuacja wygląda dobrze i dlatego niektórzy ekonomiście nie spodziewają się głębokiego spowolnienia.
– Konsumenci w Polsce – w przeciwieństwie do konsumentów np. w strefie euro – nie poczują spowolnienia gospodarki w II półroczu, bo będzie ono wynikało głównie ze spowolnienia eksportu – twierdzi Grzegorz Ogonek.
– Źródła wzrostu PKB ulokowane są w Polsce, a tu sytuacja wygląda dobrze, dlatego naszym zdaniem nie stanie się z gospodarką nic złego. Dane o produkcji budowlanej to jedyne dane, które nie rozczarowują, i pozwalają sądzić, że inwestycje będą rosły nadal szybko. I w tym upatrujemy szansy na utrzymanie szybkiego tempa wzrostu PKB – mówi Marta Petka, ekonomistka Raiffeisen Banku.
Ale w przypadku 2009 roku jednak większość specjalistów spodziewa się spowolnienia gospodarczego, choć tu prognozy są rozbieżne i wahają się od poniżej 4 do ponad 5 proc.
– W 2009 roku, w I połowie, spowolnienie się pogłębi, a PKB będzie rósł w tempie ok. 4 proc. I dodatkowo, jeżeli mówimy o przyszłym roku, to przeważają ryzyka po stronie obniżenia tempa wzrostu gospodarczego. Konsumpcja osłabnie, spadnie też dynamika wzrostu inwestycji – mówi ekonomistka PKO BP.
Czy spowolnienia gospodarcze w II półroczu może wpłynąć na wykonanie budżetu w tym roku? A co w przyszłym budżetem – 2009? Kiedy pojawiły się pierwsze symptomy obecnego spowolnienia gospodarczego – kiedy nastąpi odwrócenie dotychczasowych negatywnych tendencji? Dlaczego zatrudnienie od kwietnia w zasadzie nie zwiększa się? Czy wskaźnik nastrojów wśród przedsiębiorców pogarsza się ?
Więcej: Gazeta Prawna 28.07.2008 (146) – str.4-5

