Na dzień przed rozpoczynającym się dwudniowym szczytem przywódców Unii Europejskiej oraz decyzji Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych na rynku wyczuwalny był dziś wzrost napięcia. Notowania na głównych parkietach giełdowych oraz eurodolarze rozpoczęły się pozytywnie, w miarę jednak upływu czasu nastroje zaczęły się pogarszać.
Pierwszym pretekstem do sprzedaży akcji i wspólnej waluty stał się wynik aukcji niemieckich obligacji, które mimo większego stosunku popytu do podaży nie sprzedały się w zaplanowanej kwocie 5 mld euro. Rentowność podskoczyła o 11% do poziomu 1,11% co może sugerować, że poniedziałkowa decyzja agencji S&P podkopała nieco zaufanie inwestorów. To spowodowało, że eurodolar spadł poniżej poziomu 1,34 i nic tu nie pomogły kolejne lepsze dane z niemieckiej gospodarki. Kolejnymi czynnikami, które zwiększał dziś przewagę niedźwiedzi na rynku były wypowiedzi płynące z niemieckich źródeł rządowych. Pierwsze traktowały o niewielkich szansach na współistnienie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej i Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, a jeszcze rano plotki na ten temat były motorem napędowym byków. Druga informacja, która studziła oczekiwania rynkowe odnosiła się do efektów zbliżającego się szczytu Unii. Berlin bowiem pesymistycznie ocenia możliwość osiągnięcia kompromisu w kwestii zmiany europejskiego traktatu. To kiepska wiadomość zwłaszcza po ostatnich zapewnieniach kanclerz Niemiec i prezydenta Francji o osiągnięciu porozumienia. Nie może więc dziwić to, że rośnie napięcie wokół szczytu, a wcześniejszy optymizm zaczyna pozwoli spadać, podobnie jak notowania eurodolara, które pod koniec dzisiejszej sesji oscylowały wokół poziomu 1,3370. Na zatrzymanie dzisiejszych spadków niewiele pomogła spekulacja o możliwości poluzowania przez EBC wymagań odnośnie zabezpieczeń dla funduszy pozyskiwanych przez banki oraz oferta 2-letnich pożyczek.
Stopy bez zmian
Dzisiejsza fala gorszych nastrojów, która przetoczyła się przez rynki w sesji europejskiej wyniosła notowania par złotowych na wyższe poziomy. USD/PLN po porannej próbie zejścia do okolic wartości 3,31 w ciągu dnia wzrósł do 3,34. Podobnie zachowywał się kurs pary EUR/PLN, który po porannym przetestowaniu poziomu 4,45 na koniec dnia oscylował wokół poziomu 4,47. Bez wpływu na zachowanie się polskiej waluty pozostała decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która postanowił utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Podczas konferencji prasowej, prezes NBP stwierdził, że Rada będzie jednak reagowała, lecz jest to uzależnione od tego jakie scenariusze dla Strefy Euro będą się realizować. Dodał także, że NBP nadal będzie interweniował na rynku walutowy, lecz nie w kwestii osiągnięcia konkretnego kursu, ale dla ustabilizowanie złotego. To stwierdzenie wspomogło złotego, choć w niewielkim stopniu.
Michał Mąkosa
FMC Management
Źródło: FMC Management