„Tylko przez kwartał Lukas Bank cieszył się pierwszym miejscem na liście największych wystawców kart kredytowych w 2006 r. Pod koniec roku na pierwsze miejsce wrócił PKO BP. W IV kwartale liczba kart kredytowych tego banku zwiększyła się bowiem o 240 tys., czyli o prawie 35 proc. Nie jest to jednak rezultat wprowadzenia rewolucyjnych produktów, tylko obowiązujących od października nowych zasad sprzedaży.” – pisze gazeta.
„PKO BP zdecydowanie postawił na cross-selling i stara się, by osoby przychodzące do oddziału po kredyt konsumpcyjny wychodziły z niego z dwoma produktami kredytowymi. Karta, z limitem w wysokości 10 proc. kwoty udzielanego kredytu, jest proponowana automatycznie. Bank ocenia zdolność kredytową klienta łącznie dla obu produktów i zadowala się oświadczeniem o zarobkach zamiast zaświadczenia. Równie łatwo kartę mogą dostać osoby otwierające ROR lub zakładające lokatę terminową. Oprócz tych działań PKO BP prowadzi wysyłkę niezamówionych kart do swoich klientów korzystających z innych produktów.” – podaje dziennik.
„Dwa kolejne miejsca w zestawieniu również zajmują banki, które prowadzą aktywną sprzedaż – Lukas Bank i GE Money Bank. Oba postawiły na współpracę z sieciami handlowymi, w których oferują kredyty na karcie zamiast kredytów gotówkowych. Oba wysyłają też niezamówione karty do swoich klientów. W statystyce zaowocowało to przyrostami rzędu 100 tys. kart.” – czytamy.
Z szacunków wynika, że Polacy mają w swoich portfelach już 6,3 mln kart kredytowych. Tylko w ostatnim kwaratle ubiegłego roku przybyło niemal 700 tys. nowych kart. By zdobyć nowych klientów banki coraz bardziej obniżają wymagania konieczne do uzyskania karty, a także stosują różnego rodzaju promocje – np. dokładają 50 zł każdemu nowemu właścicielowi karty.