We wrześniu duża część rodziców kupuje ubezpieczenie dla swoich dzieci za pośrednictwem szkół. Takie polisy dają dosyć szeroką ochronę, jednak zazwyczaj zapewniają niskie sumy wypłat. Dlatego część przezornych rodziców wykupuje dodatkowe ubezpieczenie indywidualne, zwiększając tym samym sumę potencjalnej wypłaty.
Dziecko chronione także poza szkołą
Szkolne ubezpieczenie NNW jest dobrowolne, jednak decyduje się na nie większość rodziców. W poprzednim roku szkolnym w Polsce uczyło się 4,8 mln dzieci i młodzieży (dane MEN), z których szacunkowo ok. 3,6 mln posiadało szkolną polisę NNW. Zatem chronionych w ten sposób było prawie 8 na 10 uczniów. Jednak czy taka polisa dobrze chroni?
– W większości towarzystw funkcjonują dwa warianty: podstawowy i rozszerzony – tłumaczy dr Filip Przydróżny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Osobowych Concordii Ubezpieczenia. I dodaje – Już ten pierwszy zapewnia szeroką ochronę. Poza najbardziej tragicznym scenariuszem, jak wypłata odszkodowania za śmierć dziecka w nieszczęśliwym wypadku (NW), odszkodowanie wypłacane jest również w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu, tj. złamania ręki, zwichnięcia palca, itp. Dziecko można objąć ochroną również na wypadek innych zdarzeń, na przykład pobytu w szpitalu w następstwie NW lub poważnego zachorowania. Polisa pokrywa koszty leczenia oraz korepetycji poniesionych w związku z wypadkiem.
Co ważne, ubezpieczenie działa też poza szkołą, w czasie weekendów, ferii czy wakacji, kiedy wypadków jest szczególnie dużo.
Czy takie ubezpieczenie jest wystarczające?
Zawsze trzeba dokładnie przeanalizować zakres ubezpieczenia i dopasować go do własnych potrzeb. Polisa może bowiem nie obowiązywać, np. po wypadku wskutek uprawiania sportów uznanych za ekstremalne, takich jak skoki do wody, nurkowanie przy użyciu specjalistycznego sprzętu czy wspinaczka skałkowa. Niektóre szkoły starają się zaoszczędzić na polisie także poprzez decydowanie się na niższe sumy ubezpieczenia, co przekłada się na niższą wartość potencjalnie wypłacanych świadczeń. Warto w takich sytuacjach wybierać wartości bliższe maksymalnej możliwej kwocie, nawet jeśli wiąże się to ze składką wyższą o kilka złotych.
– Rodzice mogą także na własną rękę zabezpieczyć dziecko na wyższą sumę niż wyznaczona przez placówkę oświatową, poprzez wykupienie ubezpieczenia indywidualnego NNW. Wówczas, w sytuacji nieszczęśliwego wypadku, przysługuje świadczenie z dwóch polis. Taka polisa może pokrywać również wydatki związane z innymi, poważniejszymi zdarzeniami, jak na przykład operacjami chirurgicznymi czy śpiączką w następstwie NW. Sumy mogą sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy złotych – mówi dr Filip Przydróżny.
11 zł miesięcznie za 10 tys. zł odszkodowania
Koszty dodatkowej polisy dla dziecka zaczynają się już od 7 zł miesięcznie. Warto jednak zainwestować w ubezpieczenie z wyższymi sumami ubezpieczenia. Przy 11 zł miesięcznie możemy otrzymać nawet 10 tys. zł na pokrycie kosztów leczenia w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli zainwestujemy 3 zł miesięcznie więcej, kwota ta wzrośnie nawet o 5 tys. zł*. Zaletą dodatkowej polisy dla dziecka jest także dostosowanie jej do indywidualnych potrzeb. Warto decydować się na takie oferty, które dają nam możliwość wyboru spośród kilku opcji bazowych i uzupełnienie ich o dodatkowe ryzyka.
* Wyliczenia Concordii Ubezpieczenia