Klienci upadających biur podróży, którzy płacili za wycieczki kartami płatniczymi mogą szybciej odzyskać pieniądze. Umożliwia to przewidziana przez organizacje kartowe procedura chargeback, czyli obciążenia zwrotnego. Jeśli sprzedawca, u którego uregulowaliśmy zobowiązanie kartą, nie wywiązał się ze swoich obowiązków lub sprzedał nam wadliwy towar, mamy prawo żądać zwrotu środków.
Ostatnie kłopoty branży turystycznej spowodowały, że o usłudze obciążenia zwrotnego stało się głośno, a Polacy zaczęli chętniej płacić kartami za wycieczki. Jednocześnie niektórzy agenci rozliczeniowi, czyli firmy obsługujące płatności kartowe zaczęli wycofywać się z umów z mniejszymi biurami podróży, traktując ten typ klienta jako szczególnie ryzykowny.
Oznaczać to może, że już wkrótce w niektórych punktach nie będzie można płacić kartą. Klient, który kupi usługę za gotówkę w razie bankructwa biura będzie potraktowany podobnie jak inni wierzyciele firmy i może nie otrzymać swoich pieniędzy, gdy majątek firmy okaże się niewystarczający na pokrycie zobowiązań.
Warto wiedzieć, że cofnąć płatność kartą możemy również, jeśli korzystamy ze zwykłej karty debetowej wydawanej do rachunku. We wczorajszym oświadczeniu firma MasterCard przypomina, że nie tylko posiadacze kart kredytowych mają możliwość otrzymania zwrotu pieniędzy. Nie jest przy tym istotne, czy płatność została dokonana fizycznie w placówce sprzedawcy, przez internet czy przez telefon.
Źródło: Bankier.pl