Osoby, które nie będą mogły odzyskać pieniędzy od upadającego biura podróży Triada mogą liczyć na pomoc swoich banków. Pomogą one jednak jedynie tym, którzy za wycieczkę zapłacili kartą. Expander przypomina, że ten rodzaj płatności objęty jest szczególnymi regulacjami zabezpieczającymi interes klienta.
Upadające biuro podróży Sky Club, klientom znane też jako Triada, miało ubezpieczenie w wysokości 25 mln zł. Tymi pieniędzmi dysponuje Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i to do niego należy zwracać się z wnioskiem o zwrot utraconych pieniędzy. W pierwszej kolejności środki z ubezpieczenia urząd przeznaczy jednak na zorganizowanie powrotu dla ok. 6000 klientów biura, którzyprzebywają za granicą. Pieniędzy może więc nie wystarczyć dla tych, którzy zapłacili, a jeszcze nie wyjechali.
Nie powinni jednak martwić się ci, którzy za wycieczkę zapłacili kartą. Taka forma płatności powoduje bowiem, że bank może pomóc w odzyskaniu pieniędzy. Aby taka pomoc była jednak skuteczna należy przestrzegać pewnych zasad. Po pierwsze należy podjąć próbę kontaktu z biurem podróży i domagać się zwrotu środków.
Jeśli otrzymamy odpowiedź odmowną lub nie otrzymamy żadnej odpowiedzi, to dopiero wtedy należy złożyć reklamację w banku. Należy w niej opisać zaistniałą sytuację. Jako załącznik warto przedstawić kopię umowy wycieczki. Warto też udokumentować, że wcześniej kontaktowaliśmy się z biurem. Dowodem na to może być np. kopia wysłanej reklamacji lub billing pokazujący, że próbowaliśmy wyjaśnić sprawę telefonicznie.
Dobre udokumentowanie zaistniałej sytuacji daje nam duże szanse na to, że bank zwróci nam pieniądze zapłacone za wycieczkę. Jak to jednak możliwe, że bank może oddać nam pieniądze, skoro wina leży nie po jego stronie lecz po stronie biura podróży? Otóż organizacje płatnicze stworzyły specjalne regulacje chroniące posiadaczy kart. Dzięki nim transakcje dokonane kartą mają charakter odwracalny i mogą zostać unieważnione.
Opisane regulacje dotyczą oczywiście nie tylko płatności za wakacyjne wycieczki. Na taką samą pomoc możemy liczyć zawsze, gdy sklep czy usługodawca nie wywiąże się z umowy. Może to być sytuacja, gdy zamówimy coś w sklepie internetowym i nie otrzymamy towaru lub otrzymamy coś innego niż zamówiliśmy.
Źródło: Expander